Z 500+ zostanie zero? Drożyzna szaleje!

REKLAMA

PiS wygrało wybory w 2015 roku dzięki obietnicom socjalnym, głównie 500+ na drugie i kolejne dziecko. Jednak 500 zł miało dwa lata temu inną wartość niż dziś.

Obecnie płacimy o 70 proc. więcej za masło niż rok temu, zdrożały wędliny, mięso, warzywa i owoce. I jak się okazuje, nie jest to wcale koniec podwyżek. W najbliższym czasie podrożeje woda, prąd, piwo, opłaty za parkowanie w dużych miastach mogą wzrosnąć do 9 złotych za godzinę, a także zostaną podniesione podatki lokalne.

REKLAMA

Podwyżki rachunków za energię elektryczną wynikają z wprowadzeniem tzw. opłaty mocowej, która będzie doliczana do każdej faktury za prąd. Natomiast wzrost opłat za wodę będzie związany z wejściem w życie nowego prawa wodnego, właśnie podpisanego przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jeśli zdrożeje prąd i woda, pociągnie to za sobą wzrost pozostałych cen, czyli na przykład artykułów spożywczych, kosmetyków i środków czystości.

Jakby tego było mało, mają być po raz kolejny podwyższone, nawet o 20 proc., i tak już bardzo wysokie składki OC. Czarno na białym widać, że 500+ nie jest tym, czym było. Na temat podwyższenia świadczeń na dzieci na razie brak danych. Wychodzi na to, że rząd jedną ręką daje rodzinom pieniądze z naszych podatków, a drugą je zabiera.

REKLAMA

Podziel się: