Burzliwa debata w Brukseli. Polska idzie na noże z Komisją Europejską!

REKLAMA

Nad Polską zawisła groźba uruchomienia przez Unią Europejską artykułu siódmego traktatu UE, co oznaczać będzie nałożenie sankcji przez Brukselę.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans podczas obrad Parlamentu Europejskiego poświęconego sytuacji w Polsce oznajmił, że przekazana przez rząd PiS odpowiedź na rekomendacje w sprawie praworządności nie rozwiewa wątpliwości KE i że dalsze kroki wobec Polski będą zależały od decyzji kolegium unijnych komisarzy. Na uruchomienie sankcji będzie miało ostateczny wpływ to, jakie propozycje dotyczące sądownictwa przedstawi prezydent Andrzej Duda.

REKLAMA

Timmermans nie pozostawił w czasie debaty złudzeń. Komisja Europejska naszym władzom nie odpuści. W odpowiedzi polscy europarlamentarzyści nie szczędzili mu uszczypliwości. Eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska zarzuciła władzom unijnym, że opowiadają się po stronie komunistów, socjalistów i lewaków. Timmermans odpowiedział swoim adwersarzom z Polski, że nawet nazywanie go głupim nie robi na nim wrażenia, gdy zagrożone są standardy europejskie.

W sporze z Brukselą Polska może liczyć na solidarność Węgier, czemu dał wyraz szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto. – Stosowanie przez Komisję Europejską podwójnych standardów wobec Polski jest nie do przyjęcia – oświadczył węgierski polityk.

REKLAMA

Za rządem PiS opowiadają się nie tylko sympatyzujące z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i utrzymujące ścisłe związki ekonomiczne z Kremlem Węgry Orbana. Stronę premier Beaty Szydło w sporze z Francją dotyczącym m.in. pracowników delegowanych wzięła również Komunistyczna Partia Czech i Moraw, której działacze wprost odwołują się do tradycji komunistów rządzących Czechosłowacją po II wojnie światowej.

Rząd w Warszawie za wprowadzone wysokie standardy demokratyczne poparł także niemiecki eurodeputowany Udo Voight, który nie skrywa swoich sympatii neonazistowskich i kilka lat temu nazwał Adolfa Hitlera „niemieckim mężem stanu” oraz domagał się pokojowej Nagrody Nobla dla hitlerowskiego zbrodniarza Rudolfa Hessa. Udo Voight zasłynął również z tego, że przekonywał, iż w KL Auschwitz zginęło znacznie mniej osób niż w rzeczywistości, co nosi znamiona kłamstwa oświęcimskiego.

Podziel się: