Czerwony alarm w NATO! Rosyjskie okręty podwodne namierzają cele!

REKLAMA

Na północnym Atlantyku trwa nowa zimna wojna. Według „Washington Post” rosyjskie okręty podwodne coraz częściej zatrzymują się w pobliżu podmorskich kabli telekomunikacyjnych, które Zachodowi służą nie tylko do transmisji internetowych i komunikacyjnych pomiędzy Europą i Ameryką Północną, ale wykorzystywane są do dokonywania transakcji o codziennej wartości miliardów dolarów. Rosjanie traktują tę kablową infrastrukturę jako cele numer jeden po rozpoczęciu ewentualnego konfliktu militarnego z NATO.

W połowie grudnia mówił o tym wprost generał Stuart Peach, szef sztabu obrony Wielkiej Brytanii. Podczas wystąpienia w londyńskim think tanku Royal United Services Institute ostrzegł, że jeśli Rosja przetnie podwodne kable komunikacyjne i internetowe, to Zachód stanie się ślepy i głuchy. Tym samym będzie bardzo łatwym celem dla Putina.

REKLAMA

Podobnego zdania jest admirał Andrew Lennon, dowódca floty podwodnej NATO. – Obecnie obserwujemy rosyjską aktywność podwodną w pobliżu podwodnych kabli na niespotykaną dotąd skalę. Rosja wyraźnie wykazuje zainteresowanie podwodną infrastrukturą NATO i krajów Sojuszu – podkreśla Lennon w rozmowie z „Washington Post”.

Zagrożenie ze strony Kremla stało się na tyle groźne, że NATO w celu ochrony akwenu północnego Atlantyku uruchomiło procedury niewykorzystywane po zakończeniu zimnej wojny. Przywrócone zostało nieczynne od tamtego czasu specjalne stanowisko dowodzenia. Przyspieszono również prace nad wzmocnieniem zdolności bojowych sił morskich Sojuszu w zwalczaniu okrętów podwodnych, które także nie były ćwiczone od dziesięcioleci.

REKLAMA

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wypowiedzi dla „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” nie pozostawia złudzeń. Armia rosyjska w ostatnich latach postawiła na rozbudowę sił morskich, a podwodna flota Kremla pływa po całym Atlantyku, szczególnie w pobliżu linii brzegowych państw Sojuszu. – Rosja intensywnie inwestowała w swoją marynarkę wojenną, a zwłaszcza w okręty podwodne. Od 2014 roku marynarce wojennej Rosji dostarczono 13 kolejnych okrętów, a aktywność rosyjskich jednostek podwodnych znajduje się obecnie na najwyższym poziomie od czasów zimnej wojny – ocenia Stoltenberg.

Podziel się: