Ksiądz z Pułtuska wytyka przyszłemu chrzestnemu poglądy polityczne. „Należy do SLD”

REKLAMA

To co napisał o nim ksiądz było dla Pana Błażeja zdumiewające. Jest wierzący i zwrócił się do proboszcza parafii w Pułtusku o zaświadczenie niezbędne do bycia ojcem chrzestnym. Duchowny jednak wytknął mu członkostwo w partii lewicowej i negatywny stosunek do kościoła katolickiego.

Jak pisze pan Błażej na Facebooku, „Chciałem być… ojcem chrzestnym, chciałem mieć ślub kościelny…”. Zamieścił też fotografię zaświadczenia o sakramencie bierzmowania. Wydawało się, że będzie to czysta formalność. W rzeczywistości procedura skończyła się opinią duchownego o zainteresowanym. – Obecnie nie mieszka na terenie Parafii. Najprawdopodobniej na terenie Warszawy, należy do SLD i często wypowiadał się przeciw Kościołowi i księżom – czytamy w treści dokumentu.

REKLAMA

Błażej Makarewicz to przewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów i zwrócił się do Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Pułtusku o wydanie wspomnianego zaświadczenia. Post z kontrowersyjną opinią zdobył w sieci w przeciągu 2 dni ponad 1,5 tysiąca udostępnień. Posypała się lawina komentarzy.

Jak mówi, pan Błażej podczas rozmowy z portalem Gazeta.pl, ocena księdza bardzo go zdziwiła. Tym bardziej, że wcześniej samego kościoła nie atakował, a tylko patologie w środowisku duchownych.

REKLAMA

Komentarza parafii nie udało się uzyskać, ponieważ skrzynka mailowa jest przepełniona. Z kolei pod numerem telefonu podanym na stronie wspólnoty nikt nie odpowiada.

Zgodnie z ustaleniami Gazety, za opinię na dokumencie jest odpowiedzialny ksiądz pojawiający się już wcześniej w mediach. Był między innymi posądzony o spoliczkowanie dziecka w trakcie komunii. Miało to miejsce w maju bieżącego roku – sprawę bada prokuratura.

Podziel się: