Owsiak skazany za przekleństwa na Przystanku Woodstock!

REKLAMA

Sąd Rejonowy w Słubicach ukarał Jurka Owsiaka, prezesa zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz organizatora Przystanku Woodstock, naganą oraz karą 130 złotych za wulgaryzmy użyte podczas zakończenia tegorocznej edycji festiwalu. Doniesienie w tej sprawie złożył do sądu inspektor Stanisław Panek, komendant miejskiej policji w Gorzowie Wielopolskim.

Poszło o słowa użyte przez Owsiaka w czasie tradycyjnej mowy pożegnalnej i piosenek śpiewanych razem z wielotysięczną publicznością. Szef WOŚP nawiązał wówczas do sytuacji w Polsce. – P*******ć polityków, fałszywy kraj, fałszywa rzeczywistość – mówił Owsiak ze sceny. – Chcę ich zapytać o jedno, czy wy macie k***a serce do ludzi? – dopowiadał.

REKLAMA

Te słowa wzburzyły inspektora Panka. Od razu po zakończeniu koncertu policja zarekwirowała wszystkie taśmy z monitoringu prowadzonego przez organizatorów na terenie festiwalu. Po kilku dniach Owsiak dostał wezwanie na policję, a potem sprawa została przekazana do sądu.

Przed otoczonym szczelnie przez policję sądem pojawili się dziś zwolennicy szefa WOŚP, którzy skandowali: „Jesteśmy z tobą!”.

REKLAMA

– Zostałem uznany winnym, mam naganę i 130 zł do uregulowania. Użyłem tych słów sami wiecie w jakim kontekście. Pamiętajcie, że w życiu polityków jesteśmy ludźmi najgorszego sortu. Dziękuję, że taki wyrok zapadł. W związku z tym wiemy, że wszyscy jesteśmy wobec prawa równi. Dlatego uważam, że powinniśmy od teraz jeszcze bardziej pilnować języka w stosunku do innych. Będę wspominał, że tutaj jesteście ze mną, za co bardzo dziękuję. Przyjmuję na klatę ten wyrok – powiedział Owsiak do zgromadzonych po wyjściu ze słubickiego sądu.

Udostępnij: