Zirytowana Ogórek ujawnia kim był kochanek z Rybnika!

REKLAMA

Magdalena Ogórek ostatnio doświadczyła dość niecodziennej sytuacji. Podczas programu na żywo, do studia zadzwonił mężczyzna, który jasno zadeklarował, że jest jej byłym kochankiem. Była kandydatka na prezydenta odniosła się do całego zajścia.

Program „W tyle wizji” emitowany w TVP Info daje możliwość udziału w programie swoim widzom. Poprzez połączenie do studia mogą podzielić się swoją opinią. Inaczej jednak było w przypadku jednego z widzów – pana Andrzeja z Rybnika, który dodzwonił się do studia, ale nie miał na celu komentowania bieżących wydarzeń politycznych.

REKLAMA

– Prosta sprawa. Magda zamelduj się, odbierz swoje graty, bo narobię świństwa. Są graty twoje jeszcze i wiesz o czym ja rozmawiam – takie słowa usłyszała Magdalena Ogórek od pana Andrzeja.

Magdalena Ogórek była zmieszana i nie ukrywała swojej irytacji. Całą sprawę postanowiła skomentować.

REKLAMA

– Jest to kolejna ubecka prowokacja, podkreślam UBECKA, z którą się mierzę od końca kampanii prezydenckiej ze strony osób, którym nie podoba się że otwarcie popieram obecny układ rządzący. W którego postulaty wierzę – powiedziała prowadząca „W tyle wizji”.

Ogórek przekonana jest, iż za telefonem kryje się spisek, ponieważ sytuacja zdarzyła się już wiele razy.

REKLAMA

– To ubecka prowokacja którą stosują media, między innymi Gazeta Wyborcza. Wielokrotnie spotykałam się z takimi sytuacjami. Nie jest przypadkiem, że po takim telefonie na wizję natychmiast, po minucie pojawiają się gotowe filmy w Internecie i wiele mediów ma gotowe artykuły na ten temat – powiedziała.

Podziel się: