Kaczyński ciągle w szpitalu! Niemcy szukają już następców prezesa PiS

REKLAMA

Minął już miesiąc jak Jarosław Kaczyński przebywa w szpitalu. Podobnie jak polskie media, również niemiecka gazeta „Sueddeutsche Zeitung” dywaguje o chorobie prezesa PiS i o potencjalnych jego następcach.

Chore kolano, czy może choroba nowotworowa? Takie hipotezy rozważa wydawnictwo zachodnich sąsiadów.

REKLAMA

„Przewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość miał na początku maja poddać się rzekomo prostej operacji kolana. 69-letni polityk w 2017 roku podobno doznał kontuzji podczas górskiej wędrówki – taką wersję forsują przynajmniej politycy PiS. Za dowód miały służyć zdjęcia Kaczyńskiego chodzącego o kulach” – pisze w swoim tekście Florian Hassel.

„Od 2017 roku zarówno wśród lekarzy, jak i w kręgach dyplomatycznych krąży pogłoska, że Kaczyński cierpi na chorobę nowotworową, być może na raka trzustki” – zaznacza niemiecki autor. Dodaje też, że prezesa nie przyjęto na oddział ortopedyczny, ale tam gdzie leczy się trzustkę, żołądek i jelita.

REKLAMA

Dziennikarz pisze, że od 8 maja, czyli od początku pobytu w placówce zdrowotnej, Kaczyńskiego nie widziano w żadnym miejscu publicznym. Jego dwór polityczny stosuje blokadę informacyjną, a podobnie postępuje szpital wojskowy. Nie pojawiły się żadne komunikaty dotyczące kondycji polityka, ani też choćby fotografie z sali gdzie przebywa prezes.

Zdaniem Hassela, – „Nieobecność Kaczyńskiego, który rozstrzyga w Polsce wszystkie ważniejsze kwestie polityczne, ma już teraz poważne skutki”. Dziennikarz wskazuje też na sprawy kluczowe z punktu widzenia interesu Polski. – „Na później przełożone zostały rozmowy o ewentualnym kompromisie rządu z UE w sporze o naruszające praworządność ustawy dotyczące wymiaru sprawiedliwości, a także ważne projekty ustaw. Premier Morawiecki nie może nawet podobno wymienić szefa Poczty Polskiej, ponieważ Kaczyński nie wypowiedział się na ten temat”.

REKLAMA

Z kolei analizując ewentualnych następców rządzącego de facto obecnie w Polsce polityka, gazeta wskazuje za polską prasą Joachima Brudzińskiego, szefa MSW, Mariusza Błaszczaka kierującego MON, a także premiera Mateusza Morawieckiego.

Podziel się: