Wybory do Bundestagu. Antyimigranci z AfD idą w górę!

REKLAMA

Na niecałe dwa tygodnie przed wyborami do Bundestagu w górę idą notowania antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD), której głównym hasłem wyborczym jest „Islam nie należy do Niemiec”. W sondażu przeprowadzonym przez stację telewizyjną ARD ugrupowanie to stało się trzecią siłą polityczną z poparciem 11 proc. Na prowadzeniu jest koalicja chadeków z CDU/CSU – 37 proc., drugie miejsce zajmuje socjaldemokratyczna SPD – 21 proc. poparcia społecznego.

Alternatywa dla Niemiec powstała w 2013 roku. W odbywających się wówczas wyborach do Bundestagu, w których startowała z postulatem zlikwidowania euro i powrotu Niemiec do narodowej waluty, zdobyła 4,9 proc. głosów, zabrakło jej 133 tysięcy głosów, by przekroczyć pięcioprocentowy próg wyborczy.

REKLAMA

W obecnej kampanii, zgodnie z programem wyborczym z 2016 roku, liderzy partii deklarują, że w przypadku zwycięstwa w wyborach zakażą budowy i finansowania przez obce państwa w Niemczech meczetów oraz usuną z państwa tych muzułmanów, którzy prowadzą wrogą politykę wobec Niemiec i są sympatykami tzw. Państwa Islamskiego. Według komentatorów obecny wzrost poparcia wyborczego dla AfD jest właśnie wynikiem konsekwentnej polityki antyimigracyjnej tej partii i sprzeciwu wobec prowadzonej przez kanclerz Angelę Merkel polityki otwartych granic, zwłaszcza dla imigrantów z państw muzułmańskich.

Swoje poparcie dla AfD zadeklarowała m.in. była przewodnicząca Związku Wypędzonych Erika Steinbach. Organizacja ta kilka dni temu stanowczo sprzeciwiła się wypłacie przez Niemcy reparacji wojennych Polsce.

REKLAMA

Podziel się: