17-latek gwałcił niepełnosprawnego kuzyna. 8-latek przeżył horror

17-latek gwałcił swojego 8-letniego kuzyna. Piła
fot. Pixabay

To nie mieści się w głowie! Byli najlepszymi przyjaciółmi, ale do czasu… Niepełnosprawny 8-latek spod Piły w woj. wielkopolskim był gwałcony przez swojego 17-letniego kuzyna. W środę 30 listopada Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał wyrok w sprawie. 17-letni Mikołaj G. trafi do więzienia na 5 lat.

REKLAMA

8-letni chłopak spod Piły w Wielkopolsce przeżył horror, który doprowadził go do próby samobójczej. Chłopiec jest dzieckiem z niepełnosprawnością, ma głęboki niedosłuch, a do tego cierpi na koślawość stóp, co wymaga stałej rehabilitacji. W swojego starszego o 9 lat kuzyna Mikołaja był zapatrzony jak w obrazek – traktował go jak najlepszego przyjaciela. Za tym pięknym obrazkiem krył się jednak młodociany zwyrodnialec, który podle wykorzystał ufność 8-latka.

17-letni Mikołaj G. wielokrotnie dopuścił się na niepełnosprawnym chłopcu gwałtu – najpierw analnego, a potem zmusić go do stosunków oralnych. Za pierwszym razem zrobił to w łazience, a po dwóch tygodniach zwabił 8-latka do swojego pokoju. Jak podaje „SE” – 17-latek zdawał sobie sprawę z potworności jego czynu, bo po pierwszym gwałcie przeprosił swojego kuzyna i obiecał, że już się to nie powtórzy. Przeprosiny to chyba jednak w tym wypadku za mało, a gwałt się powtórzył.

REKLAMA

17-latek gwałcił swojego niepełnosprawnego kuzyna. Sąd wymierzył karę, ale prokurator się odwołał

8-latek zachował się bardzo świadomie i opowiedział o tym wszystkim rodzinie. Rodzina nie popisała się jednak tym samym – nikt mu nie uwierzył. Potraktowali jego słowa poważnie dopiero wtedy, kiedy chłopiec próbował popełnić samobójstwo, o czym policję zaalarmowała szkoła. 8-latkowi uwierzyła też prokuratura i sąd pierwszej instancji, który skazał jego oprawcę na 3 lata i 3 miesiące więzienia.

Od tego wyroku odwołał się prokurator, który stwierdził, że taka kara nie odpowiada powadze czynu. Sąd Apelacyjny w Poznaniu był surowszy. Mikołaj G. został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Ma też sądowy zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Kiedy G. wyjdzie z więzienia, skrzywdzony chłopiec będzie miał 12 lat.

REKLAMA

Podziel się: