W tragicznym wypadku zginęła 2-letnia córka znanego sportowca. W niedzielę rano dziewczynka wpadła do przydomowego basenu, po czym utonęła. Dziecko przetransportowano do szpitala, ale lekarzom nie udało się uratować życia dziewczynki. Jej ojciec to znany amerykański futbolista – Shaquil Barret. Policyjni śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich w śmierci 2-latki.
To będzie ciężki czas dla gwiazdy futbolu amerykańskiego. W niedzielę rano, ok. godz. 9:30, córka Shaquila Barreta bawiła się w przydomowym ogrodzie. W pewnym momencie 2-letnia Arrayah Barret wpadła do basenu. Nie wiadomo, ile czasu dziewczynka przebywała pod wodą. W końcu została wyciągnięta z basenu i przewieziona do szpitala. Pomimo prób reanimacji medycy rozłożyli ręce – dziecka nie udało się odratować. „Zgon dziewczynki stwierdzono wkrótce po tym, jak dotarła do szpitala” – donosi „New York Post”.
2-letnia córka Shaquila Barreta wpadła do przydomowego basenu. Małej Arrayah nie udało się uratować
Według wstępnych ustaleń śledczych doszło do tragicznego wypadku, w którym nie brały udziału osoby trzecie. Lokalna policja przeprowadzi szczegółowe śledztwo w sprawie incydentu. Na ten moment nie wiadomo wiele o okolicznościach tragicznego zdarzenia.
Z Shaquilem Barretem w bólu łączą się koledzy z drużyny oraz wszyscy kibice futbolu amerykańskiego. Klub futbolisty wystosował oświadczenie, w którym złożył sportowcowi kondolencje.
„Dzisiejsza tragiczna wiadomość jest dla nas wszystkich bolesna. Nasze myśli i modlitwy są z Shawiem, Jordaną i całą rodziną Barretów” – przekazała w oświadczeniu drużyna The Buccaneers, w której Shaquild Barret gra na pozycji obrońcy.