ShareInfo.plWiadomości21-latek zadał jej 20 ciosów młotkiem. "Miałem 80 kobiet, ona była inna"

21-latek zadał jej 20 ciosów młotkiem. „Miałem 80 kobiet, ona była inna”

Zamordował prostytutkę
fot. Policja

Od 10 do 30 lat pozbawienia wolności lub nawet dożywocie grozi 21-letniemu Hubertowi Ś., któremu zarzuca się brutalne zamordowanie 30-letniej Agaty H. latem 2024 roku. Mężczyzna miał zadać ofierze 20 ciosów młotkiem. Według zeznań podejrzanego, zabójstwo miało być „impulsem” podczas awantury, ale śledczy mają co do tego poważne wątpliwości. Wcześniej 21-latek miał wyszukiwać w sieci informacje o zabójstwach prostytutek. Po śmierci Agaty H., Ś. zrobił sobie zdjęcie z jej zwłokami. Po roku od tej tragicznej zbrodni ruszył proces mieszkańca Zgorzelca.

REKLAMA

W piątek, 25 lipca, odbyła się pierwsza rozprawa w procesie 21-letniego Hubertowi Ś., który jest oskarżony o zamordowanie 30-letniej Agaty H. Zgodnie z aktem oskarżenia, Ś. miał zadać ofierze 20 ciosów młotkiem.

Na sali sądowej 21-latek bardzo długo opowiadał o swoim życiu i relacjach z kobietami. Oskarżony stwierdził, że w pewnym momencie zaczął zarabiać na handlu perfumami w sieci. Nadwyżki przeznaczał na spotkania z prostytutkami w agencjach towarzyskich. „Nie wiem dokładnie, ile ich było. Może siedemdziesiąt, może osiemdziesiąt” – relacjonował Ś., według reportera „Faktu”.

W pewnym momencie poznał 30-letnią Agatę H., która – jak stwierdził – „była inna”, niż kobiety lekkich obyczajów, z którymi spotykał się wcześniej. Opowiadał, że H. „inwestowała w siebie, była oszczędna i miała psa, którego kochała”. 21-latek miał wejść z nią w bliższą relację – zabierał na mecze, wspólne jedzenie i kupował prezenty.

Mieszkająca wcześniej na Śląsku Agata H. przeprowadziła się później do Opola, gdzie wynajęła mieszkanie. Latem 2024 roku Ś. – jadący wówczas w odwiedziny do rodziny na Mazowszu – postanowił ją odwiedzić. W czasie spotkania z kobietą miało dojść do awantury. 21-latek twierdzi, że H. zarzucała mu, że „spotyka się z innymi” kobietami – prostytutkami. Zabójstwo miało być „impulsem”, ale śledczy nie wierzą oskarżonemu.

REKLAMA

Wątpliwości budzi materiał dowodowy, według którego Ś. miał interesować się wcześniej tematyką zabójstwo prostytutek – wyszukiwał informację o takich zdarzeniach w Internecie. Kobieta została ponadto zamordowana ze szczególnym okrucieństwem, a po wszystkim 21-latek zrobił sobie zdjęcie z jej zwłokami. Stwierdził, że „to dla jej rodziny, aby wiedziała, co zrobił”.

Po dokonaniu zbrodni Ś. pojechał – zgodnie z planem – do rodziny, która wypoczywała w okolicach Radomia. Policja szybko odnalazła ciało zamordowanej 30-latki, a potem wszczęła poszukiwania. Gdy podejrzanego zatrzymywano, był kompletnie zaskoczony. Podczas pierwszego przesłuchania Ś. przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.

Grozi mu 10-30 lat więzienia lub dożywocie.

Źródło: fakt.pl

REKLAMA

Zobacz również:
REKLAMA