33-latka sprzedała własne dziecko. Brakowało jej pieniędzy na… operację nosa

dziecko poród
fot. Unsplash

Chirurgia plastyczna jest dzisiaj hitem. Łatwo można pozbyć się wielu bolesnych kompleksów, jednak koszty tego typu zabiegów idą w tysiące. Niektórzy gotowi są wiele poświęcić, żeby się „poprawić”. 33-letnia kobieta z Dagestanu w Rosji sprzedała… własne dziecko (!), żeby pozyskać pieniądze na operację nosa – podaje „Polsat News”.

REKLAMA

Kobieta, zamieszkująca Dagestan u podnóży gór Kaukaz w Rosji, sprzedała swoje nowonarodzone dziecko, aby sfinansować sobie operację plastyczną nosa. Za noworodka zażądała 200 000 rubli, czyli ok. 16,4 tys. złotych.

Ministerstwo spraw wewnętrznych Dagestanu poinformowało o aresztowaniu 33-latniej mieszkanki miejscowości Kaspijsk. Według ustaleń tamtejszych śledczych, kobieta miała odsprzedać swoje dziecko bezpłodnej parze. Do transakcji doszło zaledwie pięć dni po porodzie.

REKLAMA

Chciała porzucić dziecko w szpitalu. Wtedy odezwała się bezpłodna para…

Według rosyjskiej policji, kobieta początkowo chciała porzucić swoje dziecko. Miała zostawić je szpitalu. Zanim jednak finalnie podjęła decyzję, odezwała się do niej bezpłodna para z ofertą kupna noworodka. Oferta najwidoczniej spadła jej z nieba, bo akurat potrzebowała pieniędzy na operację plastyczną nosa. Za sprzedać malca policzyła sobie 200 000 rubli.

REKLAMA

Sprzedaż miała odbywać się w ratach. Na początku kobieta dostała 20 tys. rubli, potem 100 tys. Kolejnej wpłaty już się nie doczekała. Wkrótce na trop nielegalnej transakcji wpadła lokalna policja. Funkcjonariusze zatrzymali zarówno matkę dziecka, jak i jego nowych rodziców. Cała trójka otrzymała zarzut handlu ludźmi.

Udostępnij: