Zakończyły się poszukiwania 35-letniej Izabeli, której od kilkunastu dni szukano w całej Polsce. Kobieta odnalazła się w Bolesławcu. Zapukała do drzwi znajomych, którzy następnie zawiadomili policję. „Pani Izabela złożyła oświadczenie na policji, że nie chce kontaktu z rodziną i nie chce, by media informowały o miejscu jej pobytu” – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska. Dodała, że „to nie koniec śledztwa”.
35-letnia Izabela odnalazła się w Bolesławcu – informuje polsatnews.pl. W miejscowości na Dolnym Śląsku mieszkają jej znajomi, w których domu poszukiwana od kilkunastu dni kobieta pojawiła się wycieńczona i wygłodzona. To oni zawiadomili policję.
„Pani Izabela złożyła oświadczenie na policji, że nie chce kontaktu z rodziną i nie chce, by media informowały o miejscu jej pobytu” – przekazała prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, w rozmowie z portalem.
„W zależności od jej zeznań ustalimy, jak dalej ma toczyć się postępowanie. Na ten moment to nie koniec śledztwa” – podkreśliła prok. Węglarowicz-Makowska.
To koniec poszukiwań 35-letniej Izabeli, ale nie koniec śledztwa. W środę kobieta zostanie przesłuchana
Prokurator przekazała wcześniej dla „PN”, że życiu pani Izabeli nie zagraża niebezpieczeństwo. Kobietą zajęły się w pierwszej kolejności służby medyczne. Przed planowanym na środę przesłuchaniem kobieta widziała się z lekarzem, który sprawdził jej stan psycho-fizyczny.
„Konieczne jest przesłuchanie. Wówczas będziemy mogli udzielić informacji, jak to się stało, że przez tak długi czas nie dawała znaku życia” – przekazała rzeczniczka jeleniogórskiej prokuratury.
35-letnia Izabela zaginęła 9 sierpnia w drodze do szpitala, skąd miała odebrać swojego ojca. W trakcie podróży – przypomina polsatnews.pl – kobieta zadzwoniła do niego z informacją o problemach z autem. Od tamtego czasu z 35-latką nie było kontaktu. Samochód poszukiwanej znaleźli jej znajomi, ale jej samej nie było w środku. W pojeździe znaleziono telefon kobiety, ale zniknęły jej dokumenty.
W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo ws. możliwego pozbawienia wolności innej osoby. Policja nie informuje jednak, co się za tym kryje. W sprawie jest bardzo wiele hipotez.