Korzystając z bierności innych pasażerów 36-letni mężczyzna molestował 19-letnią dziewczynę w pociągu niemieckich kolei regionalny Mitteldeutsche Regiobahn (MRB). „Mężczyzna kilkakrotnie pocałował 19-latkę wbrew jej woli i dotykał ją nieprzyzwoicie” – przekazała niemiecka policja regionalna. Sprawca kontynuował następnie jazdę w stronę Riesa, ale w międzyczasie konduktor zawiadomił policję. Rozpoznany przez patrol mężczyzna został aresztowany. To Somalijczyk, który już wcześniej popełniał podobne przestępstwa. W porozumieniu z prokuraturą zboczeńca zwolniono z aresztu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 13 maja, w godzinach popołudniowych. Około godziny 14:40 tego dnia, konduktor pociągu Mitteldeutsche Regiobahn z Chemnitz w kierunku Elsterwerda powiadomił policję o zgłoszeniu przez pasażerkę molestowania seksualnego przez 36-letniego imigranta.
Jak przekazała później niemiecka policja federalna – mężczyzna bez zgody 19-latki całował ją, a także dotykał „w sposób nieprzyzwoity”.
36-letni Somalijczyk molestował 19-latkę w pociągu niemieckich kolei regionalnych. Krótko po zatrzymaniu został zwolniony z aresztu
Kiedy dziewczyna uciekła, sprawca – jak gdyby nigdy nic – kontynuował podróż aż do stacji Riesa. We współpracy z komisariatem policji w tej miejscowości, niemieccy funkcjonariusze federalni rozpoczęli poszukiwania podejrzanego, ale początkowo bez powodzenia.
Około godziny 21:00 patrol policji federalnej rozpoznał podejrzanego na dworcu głównym w Chemnitz i dokonał tymczasowego aresztowania.
„Został przewieziony na komisariat policji w celu dalszego postępowania. Podczas sprawdzania jego danych osobowych funkcjonariusze odkryli, że 36-letni Somalijczyk był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Po konsultacji z prokuraturą w Chemnitz, został on zwolniony po zakończeniu czynności policyjnych” – przekazał Inspektorat Policji Federalnej w Chemnitz, cytowany przez niemiecki portal TAG24.
Policjanci są obecnie na etapie dochodzenie ws. podejrzenia molestowania seksualnego 19-letniej dziewczyny. Śledczy poszukują świadków, którzy mogliby potwierdzić, że do nadużyć doszło.