69-latka z Jaworzna zatrzymana przez policję. Chciała mordować seryjnie!

Starsza kobieta próbowała zabić psy sąsiadów, bo szczekały, a właściciele nie sprzątali ich odchodów
fot. Pixabay

69-latka z Jaworzna miała mroczny plan, który zaczęła już wprowadzać w życie. Tylko śledztwo sąsiadów powstrzymało to, co miało jeszcze nadejść. Starsza kobieta zamierzała zamordować psy swoich sąsiadów. Jeden z czworonogów prawie padł ofiarą niecnego planu staruszki. O sprawie poinformowano policjantów, którzy dotarli do 69-latki dzięki nagraniom z monitoringu. 69-latka wyjaśniła, dlaczego dopuściła się haniebnego czynu.

REKLAMA

Mieszkańcy Jaworzna alarmowali na początku stycznia, że ktoś zasadził pułapkę na psy, próbując pozbawić ich życia. Przy ul. Grunwaldzkiej znaleziono rozrzucone kawałki kiełbasy, z powbijanymi w wędlinę pinezkami.

„8 stycznia do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił, że na terenie zieleńca w Jaworznie ktoś przygotował pułapkę dla zwierząt” – mówi młodszy aspirant Justyna Wiszowaty, rzecznik policji w Jaworznie, cytowany przez „Fakt”

„Partnerka zgłaszającego, która spacerowała tam ze swoim pupilem, zauważyła, że jej pies zaczął obwąchiwać wyrzucone kawałki kiełbasy znajdujące się wzdłuż ogrodzenia sklepu, a następnie wziął do pyska jeden z tych kawałków, po czym go wypluł. Jak się okazało, we wszystkich znajdujących się kawałkach wędlin były wbite pinezki” – dodano.

69-letnia mieszkanka Jaworzna chciała zabić psy sąsiadów. Śledczym wyjawiła motywy swojego postępowania

Po zgłoszeniu policjanci rozpoczęli śledztwo, aby dowiedzieć się, kto stoi za niecnym czynem. Na szczęście w okolicy zieleńca zainstalowany było monitoring, który uchwycił sprawcę, rozrzucającego „uzbrojoną” pinezkami kiełbasę.

REKLAMA

„Po otrzymaniu zgłoszenia sprawą zajęli się kryminalni, którzy niezwłocznie dokonali analizy kamer i ustalili podejrzaną kobietę. To mieszkanka Jaworzna w wieku 69 lat. Kobieta tego samego dnia została zatrzymana i przedstawiono jej zarzut usiłowania uśmiercenia nieokreślonej liczby zwierząt ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta przyznała się do tego czynu” – informuje mł. asp. Wiszowaty.

69-latka nie tylko przyznała się do winy, ale obszernie wyjaśniła swój czyn. Stwierdziła, że przeszkadzało jej ujadanie psów, które okoliczni mieszkańcy bardzo często mieli wystawiać na balkon. Starsza kobieta zwróciła również uwagę, że właściciele nie sprzątają odchodów po swoich pupilach. W przypływie złości – jak tłumaczyła – pokroiła starą kiełbasę, nabiła kawałki pinezkami i rozrzuciła.

Podziel się: