Policjanci z gminy Kraśnik byli zmuszeni wszcząć nietypową interwencję. Zatrzymany został 80-latek, który pod swoim łóżkiem trzymał broń i amunicję, a ponadto groził jej użyciem wobec swojej żony i wójta miejscowości.
Wczoraj do Komendy Policji w Kraśniku wpłynęło zgłoszenie, że jeden z mieszkańców znajduje się w posiadaniu nielegalnej broni palnej. Służby bezpieczeństwa szybko zlokalizowały dom jednorodzinny, w którym znajdował się podejrzany i udały się na kontrolę, która zamieniła się w zatrzymanie.
Celem wizyty okazał się 80-latek, który przechowywał broń w kartonowym pudle pod łóżkiem. Znalazł się w nim granat, kilka pistoletów, rewolwerów, karabin i zapas amunicji w ilości 140 sztuk.
Po tak szokującym znalezisku o sprawie zostali poinformowani saperzy z grupy terrorystycznej w Lublinie, natomiast okoliczni mieszkańcy zostali ewakuowani.
Po przybyciu wszystkich niezbędnych służb na miejsce potwierdziło się, że w domu jednorodzinnym znajdował się granat bojowy i reszta uzbrojenia. Policjantom bardzo szybko udało się zlokalizować wszystkie groźne przedmiot, dzięki czemu mogli uspokoić lokalnych mieszkańców, że nic im nie grozi, a tymczasowa ewakuacja ma charakter czysto prewencyjny.
80-latek został oczywiście zatrzymany, ale posiadanie nielegalnej broni nie jest jedynym zarzutem, jaki może zostać mu postawiony. Zgłoszenia sprawy na policję dokonała zastraszona żona winowajcy, która wspólnie ze swoim synem miała być obiektem gróźb z jego strony. Jakby tego było mało, posiadacz nielegalnej broni groził także wójtowi gminy Kraśnik. Za samo posiadanie broni w jej nieprzepisowym charakterze 80-latkowi grozi osiem lat więzienia. Do zarzutów należy też dodać znęcania się nad żoną.