Temat „zamachu w Smoleńsku” powróci z hukiem! Tzw. podkomisja smoleńska planuje złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, jakim miałoby być morderstwo 96 pasażerów rządowego samolotu Tu-154M – w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Szefem podkomisji jest Antoni Macierewicz. Wiceminister z ramienia PiS twierdzi, że do „zamachu” 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku doszło w wyniku „bezprawnej ingerencji dokonanej na wojskowy samolot Tu-154M”.
W niedzielę odbyły się uroczystości upamiętniające katastrofę smoleńską z 10 kwietnia 2010 roku, w której śmierć poniosło 96 osób, wchodzących w skład rządowej delegacji na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Obchody 13. rocznicy katastrofy zostały przełożone z uwagi na to, że 10 kwietnia tego roku przypadał Poniedziałek Wielkanocny.
Tego dnia Antoni Macierewicz – szef tzw. podkomisji smoleńskiej – stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że „nie może trwać taka sytuacja, w której dysponujemy dowodami o zamachu i nie ma postępowania w sprawie tego straszliwego aktu”.
„Dlatego Komisja przygotowała wniosek do prokuratury o podjęcie badania nie tylko katastrofy, ale także zamachu skierowanego przeciwko prezydentowi RP” – zadeklarował wiceminister z ramienia PiS.
Antoni Macierewicz zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury. Chodzi o katastrofę smoleńską
Macierewicz nawiązał do przemówienia prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego, który odnosił się do katastrofy smoleńskiej w kontekście rosyjskich zbrodni wojennych w podkijowskiej Buczy.
„Wskazywał na to ostatnio pan prezydent Wołodymyr Zełenski, że tak jak w sprawie ludobójstwa w Buczy i w innych miastach ukraińskich, które teraz mają miejsce, tak samo zbrodnia smoleńska musi uzyskać międzynarodowe orzeczenie o zbrodniczym działaniu strony rosyjskiej” – stwierdził szef podkomisji w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jak stwierdził Macierewicz – dowodem na to, iż w Smoleńsku doszło do zamachu, mają być ślady materiałów wybuchowych na licznych fragmentach wraku rozbitego, rządowego Tu-154M.
„Dotarliśmy do bardzo istotnej analizy w tej sprawie, która była robiona przez funkcjonariuszy Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Zidentyfikowano w niej ponad 100 fragmentów samolotu zniszczonych zgodnie z definicjami zniszczenia na skutek eksplozji. Na większości zbadanych części znaleziono zarówno trotyl, RDX i Pentryt, jak i inne rodzaje materiałów wybuchowych” – mówił Antoni Macierewicz.