85-latek z Częstochowy stracił oszczędności życia, padając ofiarą oszustów. Przestępcy oszukali seniora metodą „na policjanta i prokuratora”. Sędziwy mężczyzna uwierzył, że bierze udział w operacji… wymierzonej w oszustów! Tymczasem przestępcy nakłaniali go do wycofywania z kont pieniędzy, aby rzekomo „uchronić je” przed kradzieżą. Tym sposobem 85-latek stracił 1,8 miliona złotych!
Poszkodowany mieszkaniec Częstochowy zgłosił w miejscowej komendzie policji, że od zeszłego miesiąca kontaktowali się z nim dwaj mężczyźni. Jeden z nich podawał się za policjanta, drugi natomiast – za prokuratora. Mężczyźni skontaktowali się z 85-latkiem, po czym wmówili mu, że pieniądze na jego koncie są poważnie zagrożone. Zaoferowali mu „pomoc” w ich ochronie. Wystarczyła, że postępował zgodnie z przekazywanymi przez nich instrukcjami – podaje „Polsat News”.
Niestety – 85 latek uwierzył w pozornie dobre intencje nieznajomych. Był ponadto przekonany, że bierze udział w akcji, wymierzonej w oszustów i w ten sposób policji uda się ich schwytać. Oczywiście było to zwykłe kłamstwo, a w rzeczywistości to „prokurator” i „policjant” byli oszustami.
Kolejny senior padł ofiarą oszustów. 85-latek oddał w ręce nieznajomego mężczyzny prawie 2 miliony złotych!
Przekonali seniora, aby wypłacał pieniądze z konta i przekazywał je obcemu mężczyźnie. Doszło do kilku transakcji na grubo ponad milion złotych. Po wszystkim kontakt z mężczyznami się urwał. Wówczas dopiero 85-latek zaczął coś podejrzewać. W sobotę 15 kwietnia przyszedł do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie i opowiedział o wszystkim miejscowym funkcjonariuszom. Było już jednak za późno. W rękach oszustów znalazło się 1,8 miliona złotych oszczędności poszkodowanego mężczyzny.
Policja po raz kolejny apeluje, aby stosować zasadę ograniczonego zaufania, kiedy wciskamy zieloną słuchawkę i odbieramy telefon od obcej osoby. Podkreślają, że oszuści nie będą mieli skrupułów – wykorzystają każdą słabość i dobre serce, aby skłonić do współpracy osoby, które nie będą w stanie odmówić pomocy. Wzywają także do kontaktu z policją w każdej sytuacji, w której mamy wątpliwość co do tego, czy osoba z którą rozmawiamy to prawdziwy policjant.