Kolejny atak w taksówce na aplikację! Mieszkanka Lublina padła ofiarą lubieżnego kierowcy, który po zakończeniu kursu napastował ją seksualnie. Po przyjeździe na miejsce, kierowca przesiadł się na tylne siedzenie i zaczął całować pasażerkę. Ta opierała się i walczyła z napastnikiem. Finalnie kobiecie udało się wydostać z auta i pobiec do domu. Po wszystkim zgłosiła sprawę na policję.
Przejazdy taksówkami na aplikację bywają niebezpieczne, zwłaszcza dla kobiet. Przekonała się o tym ostatnio młoda mieszkanka Lublina, która tego typu środkiem transportu wracała do domu ze spotkania ze znajomymi. 24-latka spędzała czas z przyjaciółmi przy alkoholu w jednym z lokali, położonych w centrum Lublina – podaje „Fakt”.
Kiedy spotkanie się zakończyło, kobieta musiała jakość wrócić do domu. Zamówiła więc taksówkę przez jedną z popularnych aplikacji. Samochód pojawił się bardzo szybko. Jego kierowcą był obcokrajowiec – 35-letni Zaruba T. Mężczyzna była bardzo miły dla klientki. Przez całą drogę zabawiał ją rozmową, bardzo dobrze mówił po polsku. Puszczał też głośno muzykę i zachęcał 24-latkę do wspólnego śpiewania.
Kierowca taksówki na aplikację napastował seksualnie pasażerkę. 24-latka zdołała uciec i zawiadomić policję
„Po dojechaniu do miejsca docelowego mężczyzna przesiadł się na tylne siedzenie i przytrzymując pokrzywdzoną, zaczął ją całować” – relacjonował nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie, cytowany przez „Fakt”.
24-latka zaczęła walczyć z napastnikiem. Na szczęście Zaruba T. nie zablokował drzwi samochodu, dzięki czemu kobiecie udało się uciec z auta napastnika. Ten finalnie odpuścił, co pozwoliło 24-latce wejść na klatkę bloku i schronić się w domu. Później kobieta zgłosiła sprawę na policję.
„Funkcjonariusze szybko przeanalizowali zebrane materiały i ustalili [tożsamość – red] 35-latka. Mężczyzna został zatrzymany. Wczoraj został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ, gdzie usłyszał zarzuty doprowadzenia 24-latki do innej czynności seksualnej. Decyzją sądu trafił pod dozór policji, połączony z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej” – przekazał nadkom. Gołębiowski.
Sprawcy napaści seksualnej grozi teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował o dozorze policji dla 35-latka. Ma on również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.