Polak został zaatakowany na parkingu przed supermarketem w Hafnarfjörður na Islandii. Mężczyznę w wieku ok. 30 lat wielokrotnie dźgano ostrym narzędziem, w wyniku czego ofiara poniosła śmierć. Jak informuje islandzka policja – w związku z morderstwem zatrzymany cztery młode osoby w wieku poniżej 20 lat.
O zdarzeniu informuje islandzki portal „dv.is”. Dziennik podaje, że ofiara to obywatel Polski w wieku ok. 30 lat. Mężczyzna miał pracować na Islandii, choć portal nie informuje od kiedy. Nie podano także tożsamości zamordowanego, ani jego miejsca zamieszkania w Polsce.
Zdarzenie miało miejsce przed supermarketem Fjarðarkaup w islandzkiej miejscowości Hafnarfjörður. W czwartek, 20 kwietnia, obywatel Polski został zaatakowany na parkingu sklepu. Mężczyznę kilkukrotnie ugodzono ostrym narzędziem. Ostatkami sił Polak zdążył jeszcze zadzwonić na policję.
Nastolatka nagrywała, kiedy mordowali Polaka. Mężczyzna został zadźgany na sklepowym parkingu
Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, które przetransportowały ciężko rannego mężczyznę do szpitala, gdzie podjęto próbę ratowania jego życia. Niestety – lekarzom nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
Miejscowa policja niezwłocznie rozpoczęła poszukiwania sprawców zuchwałego zabójstwa. Islandzcy funkcjonariusze zatrzymali wkrótce cztery osoby – trzech mężczyzn oraz kobietę. Wszyscy podejrzani mają mniej niż 20 lat. W wyniku aresztowania policjanci policjanci weszli w posiadanie materiału dowodowego w postaci nagrania wideo z ataku, który został nagrany telefonem przez zatrzymaną, młodą kobietę. Śledczy sprawdzą m.in., czy nagranie nie trafiło już do sieci oraz czy ofiara znała się z napastnikami.
Do dramatycznej tragedii odniósł się ambasador Rzeczypospolitej na Islandii, który rozmawiał z portalem „dv.is”.
„Ludzie naturalnie bardzo cierpią. Teraz najważniejsze jest wyjaśnienie sytuacji, bo to bardzo nietypowe wydarzenie” – powiedział ambasador RP Gerard Pokruszyński.