Walczyła do końca, ale finał był smutny. Ze Zgierza dotarła dramatyczna wiadomość o śmierci zaledwie 34-letniej policjantki, która przegrała walkę z nowotworem. Dominika Pośpieszyńska-Mordalska wstąpiła do policji w 2008 roku. Od początku swojej służby była związana z Komendą Powiatową Policji w Zgierzu. O śmierci kobiety poinformowali jej koledzy.
„Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że po ciężkiej chorobie zmarła nasza koleżanka aspirant Dominika Pośpieszyńska-Mordalska” – poinformowali koledzy policjantki, przytacza „Fakt”. W czwartek odbył się pogrzeb 34-letniej Dominiki – policjantki ze Zgierza. Kobieta została pochowana w czwartek, 4 maja, na cmentarzu w miejscowości Zygry.
W imieniu pracowników lokalnej KPP kondolencje rodzinie i bliskim Dominiki złożył komendant jednostki. „W naszej pamięci zapisała się jako sumienna, życzliwa i pogodna policjantka. Była oddana służbie, zawsze blisko ludzi. Swoim uśmiechem pomimo ciężkiej choroby potrafiła nas zarazić pozytywną energią” – napisał Komendant Powiatowy Policji mł. insp. Maciej Klepacki na stronie internetowej KPP w Zgierzu.
Zmarła 34-letnia Dominika, policjantka z KPP w Zgierzu. Kobieta walczyła ze złośliwym nowotworem aż do samego końca
Policjantka cierpiała na nowotwór złośliwy jajnika. O groźnej chorobie dowiedziała się niespełna trzy lata temu – we wrześniu 2023 roku. Od tamtej pory kobieta dzielnie walczyła z rakiem. Zaraz po tym, jak dowiedziała się o wyroku, przeszła operacją. Później podano jej chemię. Niestety, to nie wystarczyło. Nowotwór był zaiste złośliwy – doszło do nawrotu choroby i przerzutów.
Od tamtej pory nie było lepiej. Dominika cały czas walczyła, ale jej walka była beznadziejna. Kobieta przeszła łącznie trzy cykle chemioterapii. Te jednak nie zahamowały postępów nowotworu, a jedynie je spowolniły. Do tego chemia wyniszczyła jej organizm do tego stopnia, że potrzebne było dodatkowe leczenie. Wiązało się one również dodatkowymi, potężnymi kosztami. Za walkę o życie Dominika musiała płacić 8 tys. złotych tygodniowo.
„To kwota, której po prostu nie mam” – cytuje fragment opisu zrzutki policjantki portal „Fakt”. Oprócz pieniędzy niestety zabrakło czegoś jeszcze droższego – czasu.