Romantyczne, ale… nielegalne! Policja ze Szczecinka w woj. zachodniopomorskim zatrzymała mężczyznę, który dopuszczał się niecodziennych aktów wandalizmu. Na murach budynków malował wielkie… serca. Niestety – w obliczu prawa nie ważne, co namaluje się na cudzej ścianie, to wciąż wandalizm. Wandal-romantyk będzie musiał odpowiedzieć przed sądem.
Tajemniczy grafficiarz został zatrzymany kilka dni temu. Podczas nocnej służby policjanci ze Szczecinka dostrzegli mężczyznę, malującego czarne serce na murze budynku. Wandal-romantyk również zauważył policjantów. Na widok radiowozu porzucił farbę w sprayu i zaczął uciekać, ale policjanci zdołali go dogonić i schwytać.
Zatrzymany okazał się być 45-letnim mężczyzną. W czasie dokonywania wandalizmu był pod wpływem alkoholu. Po aresztowaniu policjanci doszli do wniosku, że namalowane przez niego czarne serce mogło nie być jedynym dziełem wandala. W całym mieście namalowano wiele innych serc w różnych kolorach, które odpowiadały jednemu schematowi.
Policjanci ze Szczecinka złapali wandala-romantyka na gorącym uczynku. Malował wielkie, kolorowe serca
Komenda Powiatowa Policji w Szczecinku udostępniła na swoim profilu na Facebooku całą galerię serc, z których wszystkie zostały prawdopodobnie wykonane przez tego samego grafficiarza. Romantyczny przekaz malunków wandala-romantyka nie ochroni go jednak przed karą. Odpowie przed sądem.
„Zgodnie z art 63a §1 Kodeksu wykroczeń kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo karze grzywny” – przekazała st. asp. Anna Matys z KPP w Szczecinku.