W Libiążu w Małopolsce po raz kolejny zatrzęsła się ziemia. Tuż przed północą w czwartek w kopalni „Janina” odnotowano dwa dość silne wstrząsy, które były również odczuwalne w okolicznych miejscowościach.
O sprawie poinformował reporter RMF FM. Oba nocne wstrząsy trwały przez około 10 sekund, a na ich skutek na jakiś czas wstrzymano prace w kopalni. Ponownie były one odczuwalne nie tylko wśród mieszkańców Libiąża, ale i innych miejscowości, m.in. Chrzanowa.
W ostatnim czasie to nie pierwsza taka sytuacja. Do podobnego zdarzenia związanego z działalnością górniczą kopalni „Janina” doszło pod koniec maja, kiedy to wstrząsy były na tyle silne, że bardzo mocno odczuwali je mieszkańcy miejscowości.
13 czerwca w kopalni „Janina” doszło do tragicznego wypadku. Zginął 26-letni górnik, który pracował w zawodzie od pięciu lat. Jego ciało znaleziono około 3 w nocy na poziomie 800 metrów. Ofiara miała ranę głowy.
– Do wypadku doszło we wtorek w nocy w ZG Janina należącym do spółki Tauron Wydobycie. Ciało pracownika kopalni zostało znalezione na skrzyżowaniu pochylni K1/1 ze ścianą 709 na poziomie 800 metrów. Ofiara miała ranę głowy – poinformowało Radio Kraków.