W okolicach miejscowości Sokoły na Podlasiu doszło do wypadku z udziałem kolumny rządowej. W efekcie poszkodowanych zostało sześć osób, w tym dwóch policjantów. Sprawcą był kierujący samochodem osobowym.
Uderzenie przez cywilny pojazd nastąpiło w radiowóz policyjny, który zamykał kolumnę rządowych aut. Sytuacja była poważna – uderzenie było na tyle silne, że jadący jeden z policjantów stracił przytomność.
Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji w rozmowie z WP przekazała, że na ten moment trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia. Mundurowi sprawdzają m.in., dlaczego osobowa Mazda zjechała ze swojego pasa ruchu.
– Doszło do zderzenia samochodu z policyjnego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, który konwojował kolumnę rządową, z samochodem cywilnym. Pojazdem cywilnym podróżowały cztery osoby, dwoje dorosłych, nastolatek i dziecko. Dzieci wraz z rodzicami zostały przewiezione na badania do szpitala. Ranni zostali dwaj policjanci, jeden z nich poważniej – przekazał rzecznik prasowy Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP mł. bryg. Piotr Chojnowski.
W rozmowie z TVN 24 rzecznik Służby Ochrony Państwa Bogusław Piórkowski nie chciał poinformować, kto z członków władz państwowych podróżował kolumną rządową. Dodatkowo potwierdził, że za spowodowanie wypadku odpowiadał cywilny pojazd.