Gennadi Gagulia, premier nieuznawanego państwa Abchazji, jechał w kolumnie rządowych samochodów, która uległa wypadkowi. Premier zginął. W kolumnie podróżował także prezydent Abchazji, jego auto jednak uniknęło zderzenia i głowa państwa przeżyła.
Premier był członkiem delegacji, która wracała z Syrii. Wypadek miał miejsce na drodze z rosyjskiego miasta Psou do stolicy Abchazji, Suchumi. W wyniku wypadku ucierpiał także kierowca samochodu i ochroniarz. Ich stan jest ciężki.
Jak wiadomo z podanych informacji, prokuratura w Abchazji wszczęła już śledztwo w sprawie wypadku. Został zatrzymany kierowca, który uderzył w auto premiera. Mężczyzna będzie mieć postawione zarzuty na podstawie art. 263 kodeksu karnego Abchazji, który mówi o „naruszeniu przepisów ruchu drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie odurzenia narkotykami.”