Co najmniej cztery osoby zostały ranne w drugim dniu tradycyjnego festynu Sanfermines w stolicy hiszpańskiej Nawarry, Pampelunie. W sobotę na wąskie uliczki miasta wypuszczono sześć byków, po czym rozpoczęła się gonitwa – uczestnicy uciekali przed potężnym zwierzętami, niektórzy nawet popisując się i specjalnie biegnąc tuż przed rogami byków. Dla nielicznych skończyło się to wizytą w szpitalu. Piątkowa gonitwa była jeszcze bardziej krwawa.
W Pampelunie w Hiszpanii trwa właśnie 9-dniowy festyn ku czci patrona Nawarry św. Fermina. Tegoroczny Sanfermines zbiegł się również z setną rocznicą odwiedzin miasta przez Ernesta Hemingwaya – sławnego pisarza, który rozsławiły lokalne gonitwy byków w swojej książce z 1926 roku pt. „Słońce też wschodzi”.
Pomimo licznych kontrowersji gonitwy z bykami (tzw. encierro) są tam organizowane aż do dzisiaj. Pierwsza encierro odbyła się w piątek. Rany odniosło wówczas sześć osób, z których dwie nadal przebywają w szpitalu. W tamtym rejonie ofiary gonitw z bykami są jednak uważane, za coś normalnego i nieuniknionego. Kolejna encierro odbyła się już dzień później – w sobotę. W gonitwie uczestniczyło tysiące śmiałków i znów nie obyło się bez rannych.
W Hiszpanii znów odbyły się gonitwy z bykami. W ciągu dwóch dni rannych zostało 10 osób
Sobotnie encierro przebiegało przez zabytkową dzielnicę Pampeluny. Byki zagoniono w ciasne uliczki, prowadzące do areny. Całe show trwało 2 minuty i 23 sekundy. Uwagę przykuł szczególnie jeden z uczestników wydarzenia. Komentatorzy zwracali uwagę, że biegł przed bykiem niemal „przyklejony do jego rogów”. Hiszpańscy komentatorzy pochwalili jego zachowanie i podkreślili, że to właśnie „piękny widok, jaki oferuje encierro”. W sobotniej gonitwie ranne i przewiezione do szpitala zostały cztery osoby – w tym obywatel Stanów Zjednoczonych.
Sześć byków, które brało udział w sobotniej gonitwie, tradycyjnie zmierzy się wieczorem na arenie z torreadorami.
Tegoroczny festyn Sanfermines odbywa się od 6 do 14 lipca. Kilkudniowe wydarzenie obejmuje koncerty, tańce ludowe, wystawy, imprezy przeznaczone dla dzieci, młodzieży i osób starszych, a także pokazy fajerwerków – podaje portal RMF24. W czasie festynu porządku na ulicach Pampeluny pilnuje 2,5 tys. policjantów, nie tylko z Hiszpanii, ale także z Niemiec, Włoch, Portugalii i Francji.