Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz dawno się tak nie skompromitowała jak teraz, gdy zaatakowała wójta gminy Klwów za to, czego ten w ogóle nie zrobił. Zdaniem parlamentarzystki, samorządowiec zmarnował publiczne pieniądze, przeznaczając bajońską sumę na koncert znanego zespołu.
„»Gospodarny« wójt Papis z PSL gm Klwów k/Przysuchy, przedwyborczo swym »poddanym«, na lokalne Święto Papryki, do gminy liczącej 600 głów, ściągnął na koncert zespół… Boney M. Wydał na ten wyczekiwany przez rolników koncert ok 1 mln, tj. ok 1/10 całego budżetu”, napisała Pawłowicz na Twitterze.
Problem w tym, że we wpisie posłanki prawie nic się nie zgadza. Gmina Klwów liczy 3600, a nie 600 mieszkańców. Budżet Klwowa wynosi 17 mln złotych, a nie 10, jak twierdzi Pawłowicz. Natomiast koncert Boney M. kosztował, jak wyjaśnił wójt Klwowa Piotr Papis, około 30 tys. złotych, a więc ponad 30 razy mniej od sumy wymienionej przez posłankę PiS.
– Zaczynam wątpić w jej tytuł profesorski. Moja odpowiedź jest prosta: kłamstwo, populizm i zwykłe niechlujstwo – skomentował Piotr Papis zarzuty Krystyny Pawłowicz.
Wójt Klwowa stwierdził też, że posłanka mówiąc o „głowach” i „poddanych” obraża mieszkańców gminy. Piotr Papis rozważa podjęcie kroków prawnych wobec Krystyny Pawłowicz.
„Gospodarny” wójt Papis z PSL gm Klwów k/Przysuchy,przedwyborczo swym „poddanym”,na lokalne Święto Papryki,do gminy liczącej 600 głów,ściągnął na koncert zespół…Boney M.
Wydał na ten wyczekiwany przez rolników koncert ok 1 mln tj ok 1/10 całego budżetu.— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) September 10, 2018