Wojciech Katner jest sędzią od 2009 roku. Wcześniej pracował naukowo. Sędzia podczas kameralnego spotkania z grupą dziennikarzy zapowiedział, że żąda od prezydenta wyjaśnień, dlaczego ma u niego negatywną ocenę. Zapewnił także, że jeśli się tego nie dowie, wkroczy na drogę sądową. Wojciech Katner został powołany przez śp. Lecha Kaczyńskiego. W wypowiedzi zaznaczył, że współpracował z nim wyśmienicie jako jego zastępca NIK. W związku z tym sędzia domaga się wyjaśnień, dlaczego Andrzej Duda wystawił mu negatywną opinię.
– Powinienem wiedzieć, dlaczego mam u prezydenta negatywną opinię. Uważam, że mam do tego prawo. Jeśli się nie dowiem, wkroczę na drogę sądową. W sytuacji, w której powoływał mnie Lech Kaczyński, z którym współpracowałem znakomicie jako jego zastępca NIK, uważam, że należy mi się wyjaśnienie – mówił Wojciech Katner.
Sędzia SN oraz sześciu innych sędziów otrzymali od prezydenta pismo, które informowało o przejściu w stan spoczynku. Katner zaznaczył również, że nie rozumie, w jaki sposób zostaje przeprowadzona reforma. Twierdzi, że obecnie przeprowadzona zmiana to jedynie wymiana ludzi „którzy różnią się od pozostałych tym, że ukończyli 65 lat, przy czym jedni byli w sądownictwie a inni nie”.