Przyszedł na egzamin na prawo jazdy. Miał promil alkoholu w organizmie

ZORD
Fot. Wypadki i Pożary w Zachodniopomorskiem

Do niecodziennego zdarzenia doszło na planu manewrowym ZORD w Koszalinie. Przed rozpoczęciem praktycznego egzaminu na prawo jazdy kategorii B, egzaminator wyczuł od 40-latka woń alkoholu, po czym od razu zadzwonił na policję.

REKLAMA

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze przebadali alkomatem 40-latka. Podejrzenia egzaminatora się potwierdziły – zdający miał około promila alkoholu w organizmie. Trudno było uwierzyć, że chciał w takim stanie zdawać egzamin.

Potencjalny kierowca nie stracił jednak prawa jazdy, ponieważ… nawet go nie miał. Wskutek zdarzenia może trafić na trzy lata do więzienia. Dzięki nowelizacji ustawy z 2023 roku, jeśli u kierowców stwierdzi się ponad 0,5 promila alkoholu we krwi, będą traktowani jak przestępcy.

Tymczasem ilość alkoholu, jaką miał w organizmie 40-latek nie tylko zaburza koordynację ruchową, ale też opóźnia reakcję i prowadzi do pogorszenia pamięci. Nie było zatem możliwe dopuszczenie go do egzaminu.

REKLAMA

Nietrzeźwi kierowcy dostają ponadto zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od trzech do nawet 15 lat. Do tego w ustawie zapisano potencjalne kary pieniężne, które wynoszą od pięciu od aż 60 tysięcy złotych.

Podziel się: