Wczoraj w nocy w województwie śląskim, niedaleko Sosnowca i Mysłowic, doszło do karambolu, w którym wzięło udział aż 18 samochodów! Są ofiary śmiertelne i wiele rannych. Dwa auta całkowicie spłonęły. Przyczyną tak dużego karambolu najprawdopodobniej był dym, który bardzo ograniczył widoczność.
Dym wydobywał się z palonych śmieci pod wiaduktem. Na samym początku na drodze prowadzącej do Częstochowy wypadkowi uległy 4 samochody, następnie na przeciwnym pasie ruchu zderzyło się aż 14 aut. Dwa z nich spłonęły.
W wyniku wypadku życie straciła jedna osoba – 34-letni mężczyzna, a 12 osób zostało rannych, w tym 4 dzieci. W akcji ratunkowej brał udział helikopter, który przetransportował do szpitala najbardziej poszkodowane osoby. W jednym aucie zakleszczył się mężczyzna. Aby go uratować, straż musiała używać narzędzi hydraulicznych.
W akcji ratowniczej wzięło udział aż 13 zastępów straży pożarnej. Okoliczności zdarzenia bada policja.