Floksy to idealne kwiaty do ogrodu. Liczebność tego gatunku może zadziwiać. Dlaczego warto warto zdecydować się na uprawę tych roślin i jak je pielęgnować? Podpowiadamy.
Floksom nie są straszne różnorodne warunki glebowe, więc nic dziwnego tak często goszczą w naszych ogródkach. Zazwyczaj decydujemy się na uprawę odmiany wiechowatej, która kwitnie w lipcu i sierpniu. Pora kwitnienia jest mocno związana z danym gatunkiem.
Jak wygląda uprawa floksów?
Floksy zawsze fantastycznie się prezentują, o ile właściwie o nie dbamy. Zaraz po posadzeniu, gdy urosną do ok. 20-25 cm trzeba je podciąć, a wtedy lepiej się zagęszczą. Należy też pamiętać o regularnym obrywaniu przekwitniętych kwiatostanów. Dzięki temu będą kwitnąć przez bardzo długi czas. Przed zimą przytnij łodygę – zrób to tak, aby nad glebę wysuwała się na jedynie kilka centymetrów – to zabezpieczy roślinę przez ewentualnymi chorobami.
Podlewanie – w fazie kwitnienia roślinę podlewaj raz na tydzień, a podczas upałów nawet dwa razy; kluczowe, aby nie skrapiać kwiatów i liści.
Nawożenie – jest niezbędne, gdy liczysz na optymalne kwitnienie; najlepiej dokarmiaj floksy już od czasu sadzenia; przy właściwym nawożeniu i dbałości jest opcja na ponowne kwitnienie podczas jednego sezonu.
Mączniak prawdziwy – zagrożenie dla floksów
O floksy trzeba dbać, bo są podatne na atak mączniaka. To efekt ich naturalnego rozwoju, kiedy to liście formują pokaźne skupisko, które powstrzymuje wilgoć, a ta tworzy doskonałe warunki do rozwoju choroby. Po czym poznać zaatakowaną roślinę? Na liściach powstaje specyficzny, biały osad. Aby się z nim uporać, wypróbuj dostępne preparaty, które ograniczą rozwój choroby i pomogą roślinie odzyskać dawny wygląd.
Czytaj też: Czarna plamistość nie chwyci Twoich róż. Zastosuj produkt z kuchni