Dwie kobiety nie szczędziły sobie okrucieństwa, obijając się o brudne ściany mobilnej toalety. W pewnym momencie do okładających się pięściami i ciągnących za włosy oponentek zaczęły dołączać kolejne. Na koniec pomiędzy skonfliktowane kobiety wkroczyła rozjemczyni, która z wulgarnymi okrzykami na ustach twardą ręką zaprowadziła porządek. O co poszło?
W ciągu zaledwie kilkunastu godzin krótkie nagranie z USA obejrzały miliony użytkowników Internetu. Wideo bije rekordy popularności, choć nie wiadomo właściwie, co spowodowało wymianę ciosów pod amerykański toi-toiem.
Do zdarzenia doszło podczas koncertu muzyki country w PNC Park w Pittsburghu w USA. Nagranie zaczyna się niewinnie, choć jego autor musiał zdawać sobie sprawę, że zaraz dojdzie do nagłej eskalacji. Dwie kobiety stanęły twarzą w twarz pod rzędem plastikowych toalet mobilnych. Jak czytamy w „Fakcie” – doszło miedzy nimi słownej do utarczki. Prawdopodobnie jedna nie chciała wpuścić drugiej do toi-toia, gdyż „zajęła go” dla koleżanki.
Potrzeba musiała być pilna, bo odmowa dostępu do toalety wyzwoliła w kobiecie instynkt przetrwania. W mig pojawiły się krzyki i wyzwiska, a po chwili wymiana słów przerodziła się w brutalną wymianę ciosów. To była prawdziwa walka na śmierć i życie. Potrzeby fizjologiczne odeszły na dalszy plan i teraz liczyło się tylko to, kto wygra pojedynek.
Walka o toi-toi z zaskakującym finałem. Nagranie z USA bije rekordy popularności
Kobiety zaczęły okładać się pięściami, szarpać za włosy i obijać o ściany zajętych toalet. W pewnym momencie jedna się zwolniła – otworzyły się drzwiczki, w których można było dostrzec twarz innej, przerażonej kobiety. W tym momencie uczestniczki bójki wepchnęły się do środka, dalej szarpiąc jedna drugą. Przestraszona ex-użytkowniczka toi-toia zdołała szybko ulotnić się z miejsca bijatyki.
W pewnym momencie do akcji wkraczają dwie kolejne kobiety – to koleżanka jednej z uczestniczek bójki oraz pracownica obsługi wydarzenia. Próbują rozdzielić walczące dziewczyny, ale to się nie udaje. Wtem z pomocą jednej z bijących się kobiet podbiega jej znajoma, dołączając do ataku na oponentkę. Z racji ogromnej przewagi wydaje się, że konflikt jest już rozstrzygnięty.
Okazało się jednak, że agresywne panie nie były najostrzejszymi nożami w szufladzie. Pod koniec nagrania w sam środek bójki wkracza prawdziwa brzytwa w białych kowbojkach. Kobieta najpierw pacyfikuje jedną z agresorek, zadając jej kilkanaście ciosów i kopniaków, a potem zwraca się ku drugiej. Ona również zostaje spacyfikowana przez blondynkę. Szybka operacja stabilizacyjna przyniosła zamierzony skutek – wcześniej zacietrzewione agresorki rezygnują z dalszej walki.
Nie wiadomo, czy zdarzeniem zainteresowała się policja. Wygląda na to, że konflikt został rozwiązany na miejscu.
PORTA POTTY WAR pic.twitter.com/LcjRrDaPXv
— Barstool Sports (@barstoolsports) August 31, 2023