Ostatnio w sieci furorę wywołało nagranie prezydenta Andrzeja Dudy i Donalda Tuska podczas rozmowy. Widać na nim, że panowie rozmawiają w miłej atmosferze, a prezydentowi skutecznie udało się rozbawić przewodniczącego Rady Europejskiej.
Filmik został nagrany przez dziennikarzy i opublikowany w mediach społecznościowych. Prezydent Duda raczej spodziewał się, że zostanie zapytany o tę rozmowę, a konkretnie, o czym ona była. Tak też się stało. Pytanie do Andrzeja Dudy padło podczas konferencji prasowej w USA. Rozmowa odbyła się na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
– To było spotkanie techniczne, wynikające z kolejności wystąpień [na szczycie ONZ w USA – przyp. red.]. Ja zostałem poproszony do wystąpienia, Donald Tusk miał mieć wystąpienie kilku mówców po mnie, ale tamci mówcy nie wystąpili. Posadzono przewodniczącego obok mnie, usiedliśmy i rozmawialiśmy jak Polak z Polakiem, normalnie, grzecznościowo, jak dwóch znających się ludzi. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nie rozmawialiśmy o polityce – odniósł się do nagrania Andrzej Duda.