Na wyspie Sulawesi w piątek doszło do bardzo silnego trzęsienia ziemi. Jak się okazuje, liczba śmiertelnych ofiar wciąż wzrasta. Rano podawano, że wynosi ona 420 – obecnie wzrosła do ponad 832.
Willem Rampangilei, szef Agencji ds. Klęsk Żywiołowych w Indonezji, zaznaczył, że w wyniku klęski najbardziej ucierpiało miasto Palu. – Mamy trudności z rozmieszczeniem ciężkiego sprzętu, aby szukać ofiar pod gruzami budynków, ponieważ wiele dróg prowadzących do Palu jest uszkodzonych – poinformował szef BNPB.
Trzęsienie i towarzyszące mu tsunami spowodowało wiele szkód – jak podano do informacji tysiące domów uległo zniszczeniu. Miasto palu zostało odcięte od reszty wyspy.
Czy to koniec poszukiwań i liczenia ofiar śmiertelnych. Niestety nie. Ratownicy cały czas docierają do rejonów, które zostały zniszczone przez tsunami. Przewidywania nie są optymistyczne – szacuje się, że liczba ofiar może sięgać nawet kilku tysięcy. Jak przypominają agencje informacyjne, w Paulu najwięcej osób zginęło na plaży, przygotowując się do festiwalu.