To zdarzenie wstrząsnęło Niemcami i rzuciło kolejne blade światło na poważny problem niekontrolowanej migracji w Europie. Małżeństwo Gruzinów zostało napadnięte w czasie randki w ścisłym centrum Berlina. Pięciu sprawców najpierw pobiło mężczyznę, a potem przystąpiło do gwałtu na bezbronnej kobiecie – jej mąż musiał na to patrzeć. Według nowych doniesień niemiecka policja aresztowała trzech z pięciu podejrzanych. Wszyscy są nielegalnymi imigrantami, a jeden z nich miał już dawno zostać deportowany z RFN. „Bild” ujawnia także wcześniej nieznane szczegóły sprawy.
Do przerażającego zdarzenia doszło w czerwcu b.r. w parku Görlitzer, który mieści się w ścisłym centrum Berlina – donosi niemiecki „Bild”. 27-letni Ella i Olaf T. to młode małżeństwo z Gruzji, które przeprowadziło się do Berlina w listopadzie ubiegłego roku. W kraju nad Renem układali sobie nowe życie.
W czerwcu młoda para udała się na randkę. Korzystali z czasu, kiedy nie musieli opiekować się swoimi dziećmi. W czasie romantycznego spotkania małżeństwo zawędrowało do parku Görlitzer. Wówczas jeszcze nie wiedzieli, że to miejsce jest owiane złą sławą. Choć park mieści się w ścisłym centrum niemieckiej stolicy, grasują tam różnej maści przestępcy – przeważnie dilerzy narkotykowi. Nocami zaś regularnie dochodzi w parku do napaści na tle seksualnym.
W pewnym momencie Ellę i Olafa otoczyło pięciu mężczyzn. Jeden z napastników zmusił 27-latkę, aby padła na kolana. W międzyczasie jego towarzysze zaczęli okładać Olafa pięściami i gałęziami. Kobieta również została uderzona – tak, że upadła na ziemię. Następnie bandyci przytrzymywali wciąż przytomnego Gruzina, a potem kolejno gwałcili jego żonę – relacjonuje „Bild”. Elli w końcu udało się wyrwać napastnikom. Udało jej się uciec i wezwać pomoc.
Policja zatrzymała trzech z pięciu sprawców zbiorowego gwałtu w centrum Berlina. Wszyscy zatrzymani to imigranci z Afryki
Zwyrodniali bandyci szybko ulotnili się z miejsca zdarzenia, ale od tej pory na ich tropie byli berlińscy kryminalni. Kobiecie niestety nie udało się podać dokładnego rysopisu sprawców, ale materiał genetyczny zebrany z jej ciała i ubrań pozwolił ustalić ich tożsamość.
W ciągu trzech miesięcy niemieckiej policji udało się schwytać trzech z pięciu sprawców pobicia i zbiorowego gwałtu. Wszyscy zatrzymani to nielegalni imigranci spoza Europy – a dokładniej z Afryki.
Jeden z nich to 21-letni Osman B. z Somalii, wcześniej karany za napaść i ciężkie uszkodzenie ciała. Kolejny to 22-letni Boubarcar B. z Gwinei, skazany przez niemiecki sąd na rok i dwa miesiące więzienia za handel narkotykami. Zwolniony z więzienia przed końcem wyroku za dobre sprawowanie. Jego wniosek azylowy został odrzucony, ale B. wciąż przebywał na terenie Niemiec. Jak pisze „Bild” – już dawno powinien być deportowany z kraju. Trzeci zatrzymany to 22-letni Mountaga D. z Gwinei. Przybył do Niemiec w 2017 roku i krótko po tym został skazany za napaść i posiadanie narkotyków. Jego wniosek o azyl również został odrzucony, ale władze pozwoliły mu na tzw. „pobyt tolerowany”.