Zgodnie z wynikami najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, Prawo i Sprawiedliwość wciąż prowadzi, ale choć ugrupowanie wygrałoby wybory, większość w Sejmie miałaby opozycja. Badanie przeprowadzono już po wybuchu afery wizowej.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w ostatni weekend, zwycięzcą okazałoby się Prawo i Sprawiedliwość – tak wynika z sondażu United Surveys dla WP. Na obecnie rządzącą partię zagłosowałoby 32,8% ankietowanych, czyli o 0,7% mniej niż tydzień wcześniej.
Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska, na którą głoś zechciałoby oddać 26,3% osób. W porównaniu z poprzednim notowaniem ugrupowanie to również zanotowało spadek poparcia – w tym przypadku o 1,7%.
Trzecie miejsce w teoretycznych wyborach zajęłaby z kolei Trzecia Droga – głos na koalicję PSL i Polski 2050 oddałoby 10,6% badanych, czyli o 1,4% więcej niż w przypadku poprzedniego badania.
Z najnowszego badania wynika, że PiS wciąż jest na prowadzeniu, ale to nie oznacza, że ma szansę na trzecią kadencję. Okazuje się, że PiS może liczyć na 185 mandatów. Koalicja Obywatelska zdobyłaby ich 145, Trzecia Droga – 46, Lewica – 45, a Konfederacja – 39. Jeden mandat przypadłby posłowi mniejszości niemieckiej. Nawet gdyby PiS zdecydował się na koalicję z Konfederacją, nie miałby większości w Sejmie – dysponowałby 224 głosami – informuje WP.