Cytryna to popularny owoc cytrusowy, który chętnie dodajemy do wytrawnych potraw, sałatek, deserów czy napojów. Zazwyczaj kwaśny plasterek trafia do ciepłej herbaty, którą często raczymy się w chłodne dni. Gdy kupimy całą siatkę cytryn w sklepie, to już upływie kilku dni zaczynają się psuć. Jak przechowywać owoce, żeby nie pleśniały? Poznaj 1 niezawodny trik.
Wiele osób trzyma cytryny w lodówce. Tymczasem istnieje prostsze rozwiązanie na wydłużenie ich przydatności do spożycia. Gdzie zatem je składować?
Zanim dowiesz się, jakie jest odpowiednie miejsce do przechowywania cytryny, musisz zaopatrzyć się we właściwe cytrusy już na etapie zakupu. W sklepie powinieneś je przebrać i włożyć do koszyka tylko małe sztuki o dość cienkiej skórce. Poza tym zwróć uwagę na ich aromat – powinien być mocno wyczuwalny. Wtedy masz większą pewność, że wybierasz świeżuteńkie i mocno soczyste owoce. Jeśli będziesz przechowywać je w dogodnych warunkach, to nie prędko pojawi się na nich pleśń i będą zdatne do spożycia nawet przez kilkanaście dni.
Gdzie przechowywać cytryny?
Oczywiście możesz ulokować je w chłodziarce, w komorze przeznaczonej na warzywa i owoce. Miej na uwadze fakt, że chłodne cytrusy trudniej jest potem pokroić i są one mniej soczystsze od tych przetrzymywanych w normalnych warunkach.
Jeśli jednak zdecydujesz się pójść o krok dalej, to z sukcesem przedłużysz świeżość żółtych owoców nawet o kilka tygodni. Jak tego dokonać? Po prostu wsadź cytrusy do sporego słoja, a potem zalej je wodą. Zamknij szkło i wstaw do chłodziarki. Owoce będą „nurkować” w wodzie i tym samym zachowają całą swą soczystość. Skórka będzie elastyczna, a krojenie nie będzie sprawiać żadnego kłopotu. Musisz cyklicznie wymieniać płyn – nie codziennie, ale wystarczy raz na około 3 dni.
Przechowywanie połówek cytryny
Gdy robimy np. herbatę, to z reguły przydaje nam się tylko kawałeczek cytrusa. Co więc począć z resztą? Umieść ją w czystym i suchym pudełeczku na produkty spożywcze, a potem wstaw go do chłodziarki. Kluczem do sukcesu jest suchy i sterylny pojemnik. Zabrudzony i mokry tylko udynamiczni czas rozkładu. Ten patent ma jeszcze jedną zaletę – egzotyk nie przejdzie wonią lodówki.
Czytaj też: Zastosuj ten trik podczas smażenia frytek. Tłuszcz nie będzie pryskał