Na Pomorzanach, na terenie ogródków działkowych dokonano wstrząsającego odkrycia w postaci ludzkich kości i szczątek. Wstępne ustalenia wskazują na to, że mogli to być przymusowi robotnicy, którzy zmarli podczas II wojny światowej.
O całej sprawie poinformował czytelnik serwisu gs24.pl. Wstrząsającego odkrycia dokonano podczas prac ziemnych wykonywanych na ternie ogródków działkowych przy ulicy Przy Ogrodach. W alejce między działkami znaleziono kości trzech dorosłych osób.
Od razu zdołano ustalić, że kości nie pochodzą z czasów współczesnych. Wstępnie potwierdzono, że mogły one należeć do osób, które zginęły w trakcie II wojny światowej. Prawdopodobnie mogli to być przymusowi pracownicy.
W tym miejscu nie było obozu dla robotników, najbliższy był przy obecnej ulicy Chmielewskiego, ale była bocznica kolejowa – mówi nadkomisarz dr Marek Łuczak, policjant i historyk. – Wstępnie wygląda to na grób pracowników przymusowych wyrzuconych z pociągu na bocznicy i pochowanych – dodaje.
Podczas II wojny światowej na północny Polski pracowało tysiące przymusowych pracowników. Do Szczecina napływały transporty Francuzów, Belgów, Serbów i narodów zamieszkujących Związek Radziecki. Zatrudnionych było także kilkaset tysięcy Polaków.