Zbigniew Boniek nie słynie z umiejętności gryzienia się w język i po raz kolejny to potwierdził! Pomiędzy byłym prezesem PZPN a szefem MEiN Przemysławem Czarnkiem doszło do ostrej wymiany zdań. Boniek nie mógł powstrzymać się przed uszczypliwymi uwagami w kierunku ministra z PiS-u – były też „kulturalne wulgaryzmy i sarkastyczne komentarze. Kiedy wydawało się, że kłótnia dobiegła już końca, gwiazdor mundialu z 1982 roku bezlitośnie podsumował Czarnka. Bębnią o tym we wszystkich mediach!
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w ostatnim czasie coraz częściej komentuje polską rzeczywistość polityczną. W swoich mediach społecznościowych Zbigniew Boniek nie szczędzi dosadnych i często uszczypliwych komentarzy pod adresem różnych polityków. W czwartek wiceprezydent UEFA zareagował na nagranie, w którym polityk PiS Bronisław Wildstein przedstawia prezes Trybunału Konstytucyjnego Julię Przyłębską, jako „najważniejszy autorytet prawny w Polsce”.
„Kto to jest ten gość” – zapytał odnosząc się do filmu Zbigniew Boniek. To krótkie zdanie zapoczątkowało zażartą dyskusję!
Ostra wymiana zdań pomiędzy Zbigniewem Bońkiem i Przemysławem Czarnkiem na X (Twitterze)
Na wpis medalisty z 1982 roku zareagował obecny jeszcze szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Stwierdził kąśliwie, że pytanie Bońka wynika z braku wiedzy historycznej.
„A nie mówiłem, że całe pokolenia Polaków pozbawione były wiedzy o historii najnowszej? Dlatego HiT jest konieczny w szkołach. A Panu Bońkowi przekazuję przez PZPN podręcznik do HiT. Warto poczytać Panie Zbigniewie” – odpowiedział byłemu piłkarzowi Czarnek.
Zbigniew Boniek odpowiedział mu błyskawicznie, cytując fraszkę Juliana Tuwima „Na pewnego Endeka co na mnie szczeka”.
„Dziękuje i posłużę się Julianem Tuwimem, zna pan? Ukłony i prześle wiersze” – napisał były szef PZPN, po czym zacytował:
„Próżnoś repliki się spodziewał.
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię j**ał,
bo to mezalians byłby dla psa.”
Przemysław Czarnek nie zostawił tego bez komentarza. Polityk PiS-u w odpowiedzi na wpis z wierszem Tuwima zamieścił stare zdjęcie, na który widać Bońka jeszcze jako piłkarza, stojącego w towarzystwie generała Wojciecha Jaruzelskiego. „Spokojnie. Bez nerwów. Każdy ma swoich znajomych… W każdym razie książka już w drodze. Zawsze jest czas na naukę” – napisał szef MEiN.
Spokojnie. Bez nerwów. Każdy ma swoich znajomych…
W każdym razie książka już w drodze. Zawsze jest czas na naukę. pic.twitter.com/jsBlFJeqKD— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) November 3, 2023
Wydawało się, że dyskusja została definitywnie zakończona. W sobotę nastąpił jednak niespodziewany ciąg dalszy. W sobotnim wpisie Zbigniew Boniek zamieścił swoje zdjęcie w okularach przeciwsłonecznych i garniturze, okrutnie zaczepiając Przemysława Czarnka po raz ostatni.
„Pan Przemysław Czarnek wypominał mi wczoraj mój wiek. A ja mu życzę żeby dożył moich lat ( musi sie za siebie wziąć, bo widzę otyłość galopującą) i był w takiej kondycji jak ja teraz. Miłego weekendu” – napisał były zawodnik Romy i Juventusu. Czarnek nie zareagował na zaczepkę, ale niewykluczone, że jeszcze to zrobi.
Pan @CzarnekP wypominał mi wczoraj mój wiek. A ja mu życzę żeby dożył moich lat ( musi sie za siebie wziąć, bo widzę otyłość galopującą) i był w takiej kondycji jak ja teraz. Miłego weekendu ⚽️👍 pic.twitter.com/H5VNo29G27
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) November 4, 2023