Na ulicach Warszawy wydarzyły się sceny, które równie dobrze mogłyby być elementem scenariusza filmu akcji. Stołeczni policjanci rzucili się w pościg za autem, które miało brytyjskie numery rejestracyjne. W pewnym momencie padły nawet strzały.
Z informacji opublikowanych w serwisie tvnwarszawa.pl wynika, że zdarzenie miało miejsce w poniedziałek około godziny 12:30 przy ulicy Puławskiej w Warszawie. Mundurowi próbowali wówczas zatrzymać pojazd marki Renault z powodu przekroczonej prędkości.
Kierowca samochodu, który poruszał się na brytyjskich tablicach rejestracyjnych najwyraźniej miał sporo na sumieniu. Gdy policjant podchodził do pojazdu, ten nagle ruszył. Zapoczątkowało to pościg.
Podczas ucieczki kierowca samochodu osobowego nie reagował na wydawane przez policjantów sygnały dźwiękowe i świetlne, nic sobie nie robiąc z powagi sytuacji. Mundurowi postanowili więc oddać strzały ostrzegawcze.
– Przy ulicy Małej Łąki kierujący doprowadził do kolizji z radiowozem. Porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. W trakcie tego pościgu policjanci oddali strzały ostrzegawcze. Kierowca został zatrzymany. Okazał się nim 18-letni mężczyzna – opisał TVN Warszawa Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.