Jesień obfituje w jabłka, dynie, grzyby i oczywiście orzechy włoskie. Jeśli tegoroczne zbiory zaliczysz do udanych, to tym bardziej powinieneś wiedzieć, jak je przetrzymywać. Dzięki znalezieniu dla orzechów odpowiedniego miejsca masz pewność, że nie spleśnieją i zachowają najlepsze walory przez wiele tygodni.
Gdzie trzymać orzechy włoskie?
Jeśli masz zapas orzechów, powinieneś znaleźć dla nich odpowiednie miejsce. Wtedy będą nadawały się do spożycia przez wiele miesięcy. O ile są w skorupkach, to lepiej ich nie rozbijaj, bo w całości zachowają świeżość dłużej.
Łupina otaczająca orzechy pełni rolę tarczy ochronnej. Zabezpiecza bakalie przed promieniami słonecznymi, zawilgoceniem, a także patogenami. Niełuskane orzechy włoskie po prostu połóż w ciemnym i zimnym miejscu. Kluczowe, by było też suche. A co zrobić ze sporą ilością orzechów włoskich bez łupin?
Musisz pamiętać, aby nigdy nie trzymać obranych orzechów włoskich na parapecie w kuchni bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Ponadto unikaj miejsc, w których panuje duża wilgotność. W takim przypadku orzechy zaczną jełczeć albo rozwiną się na nich zarodniki pleśni. Tego przecież chcesz uniknąć. Wrzuć je do ciemnej, zimnej i suchej spiżarki, a zachowają nienaganny stan nawet przez 3 miesiące. Natomiast w chłodziarce wytrzymają jeszcze dłużej – nawet 12 miesięcy.
Jeśli jednak chcesz zdecydowanie dłużej cieszyć się smakiem orzechów włoskich, to powinieneś je zamrozić. Oczyść bakalie z łupin i łusek, a następnie przełóż do opakowań z zapięciem strunowym i umieść w zamrażalniku. W tej postaci będą zdatne do konsumpcji nawet przez 2-3 lata. Gdy zdecydujesz się rozmrozić orzechy, nie zamrażaj ich powtórnie.