Personel zamienił więzienie na miejsce schadzek! Jedna z pracownic największego w kraju obiektu penitencjarnego miała nakłonić grupę pracowników zakładu do grupowych orgii w wannie i w biurze jednego z menedżerów więzienia. Uznana za nimfomankę kobieta miała stwierdzić, że „bez seksu nie jest w stanie pracować”. Jej koledzy nie mieli nic przeciwko temu. Kiedy sprawa wyszła na jaw, w Belgii wybuchł ogólnokrajowy skandal!
Więzienie Lantin w Belgii to największy zakład penitencjarny w tym kraju. W ogromnym obiekcie pracuje wiele osób, które trzyma pieczę nad dużą liczbą groźnych więźniów. Jak się okazuje – część personelu nie wykonywała swoich obowiązków właściwie. W zakładzie karnym doszło do głośnego seks-skandalu!
Prowodyrką całego procederu miała być jedna ze strażniczek więziennych, której tożsamości nie ujawniono. Kobietę nazwano „nimfomanką”, gdyż to ona zorganizowała w zakładzie karnym serię grupowych schadzek, gdyż „nie była w stanie pracować bez seksu”. Orgie miały być organizowane w wannie oraz w gabinecie jednego z menedżerów więzienia, który świadomie udostępniał swoje biuro i zapewne uczestniczył w skandalicznych spotkaniach. Wraz ze strażniczką bawiło się kilku wytypowanych kolegów, również pracowników więzienia.
Strażniczka belgijskiego więzienia miała organizować w zakładzie dzikie orgie z kolegami! Akcja działa się w wannie i biurze menedżera więzienia
- – jak nazywają kobietę belgijskie media – zaprzecza wszelkim zarzutom. Stwierdziła, że oskarżenia „splamiły ją na całe życie”. Lokalnej gazecie „La Dernière Heure” powiedziała, że czuje „głęboką niesprawiedliwość”.
„Jestem zszokowana tymi oszczerstwami i rozmiarami, jakie przyjmują. Nigdy nie zrobiłam czegoś podobnego” – powiedziała S i dodała, że nie była nawet świadkiem podobnych zachowań ze strony innych członków personelu więzienia.
Jak podają belgijskie media – władze więzienia wszczęły wewnętrzne śledztwo ws. orgii. W ramach „uspokojenia swoich popędów seksualnych” strażniczka została na razie przeniesiona do pracy w damskiej części zakładu karnego.