Cztery lata pozbawienia wolności – taką karę usłyszał nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Zambrowie, który dopuścił się kontaktów o charakterze seksualnym z małoletnimi uczennicami. Pokrzywdzonych było łącznie pięć dziewcząt.
O bulwersującej sprawie „Gazeta Wyborcza” poinformowała w listopadzie ubiegłego roku. 56-letni nauczyciel języka angielskiego został wówczas zatrzymany przez policję. Zarzucono mu dopuszczenie się kontaktów seksualnych z małoletnimi poniżej 15. roku życia.
Teraz sprawa ma ciąg dalszy. „GW” informuje, że Sąd Rejonowy skazał nauczyciela na cztery lata pozbawienia wolności. Do tego otrzymał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na mniej niż 100 metrów, a także wykonywania zawody związanego z nauczaniem dzieci przez 5 lat. Ma także zapłacić pokrzywdzonym po 30 tys. złotych zadośćuczynienia.
Nauczycielowi udowodniono, że podczas udzielania korepetycji z języka angielskiego dotykał różnych części ciała uczennic, które nie miały skończonych 15 lat, w tym nóg i piersi. Pokrzywdzonych zostało łącznie pięć dziewcząt.
Wyrok nie jest prawomocny, a zambrowski nauczyciel nadal przebywa na wolności. Co więcej, ”Wyborcza” otrzymała list od osoby, która twierdzi, że anglista nadal uczestniczy w życiu szkoły.