W ocenie Nassima Taleba, amerykańskiego ekonomisty, autora książki „Czarny łabędź”, już wkrótce czeka nas w gospodarce powtórka sprzed dekady i załamanie światowych rynków. Taleb szacuje, że zadłużenie w skali globalnej jest obecnie wyższe niż przed kryzysem z 2007 roku.
W wywiadzie udzielonym amerykańskiej telewizji Bloomberg ekonomista wskazał, że doszło do dużych zmian, w porównaniu do okresu sprzed ostatniego kryzysu, jeśli chodzi o to, jak wygląda globalne zadłużenie. Taleb zauważył, że choć amerykańscy konsumenci pospłacali swoje długi, to jednak w tym czasie rosło zadłużenie rządu i przedsiębiorstw. W ocenie eksperta, aktualnie łączne zadłużenie jest większe niż przed wybuchem kryzysu z 2007 roku.
– USA grozi wpadnięcie w spiralę zadłużenia. To jest podobne do piramidy finansowej, która polega na tym, że trzeba pożyczać, by móc spłacić wcześniejszych kredytodawców – ostrzega Nassim Taleb.
Ekspert gospodarczy podkreśla, że z uwagi na niskie obecnie stopy procentowe wiele państw trwa w złudzeniu, że pożyczają za darmo. Jednak tak w istocie nie jest i po przekroczeniu pewnego progu zadłużenia rządy będą musiały albo zaakceptować wyższe odsetki, albo drukować pieniądze.
Aby uniknąć powtórki kryzysu z 2007 roku, która może mieć jeszcze gorsze skutki, zdaniem ekonomisty, państwom potrzebna jest lekka inflacja i taki wzrost gospodarczy, który nie jest oparty na ciągłym zapożyczaniu się.
– Jeśli te dwa czynniki nie zajdą razem, jesteśmy zgubieni. Ryzyko skrajnych scenariuszy jest wyższe niż w 2007 roku – przewiduje Nassim Taleb.