Sąd uznał Antoniego Królikowskiego winnym zarzucanych mu czynów! W środę, 10 stycznia, aktor pojawił się w sądzie, gdzie w raz ze swoim adwokatem walczył o uniewinnienie, ale wymiar sprawiedliwości uznał inaczej! Królikowski był oskarżony o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków, a konkretnie marihuany. Jaką karę wymierzył sąd?
W środę odbyła się ostatnia rozprawa ws. zatrzymania Antoniego Królikowskiego pod wpływem substancji odurzających – tj. marihuany. Aktor został zatrzymany do kontroli 18 lutego 2023 r. Badanie narkotestem wykazało, że zanim wsiadł za kółko zażywał marihuanę. Królikowski tłumaczył, że jest to marihuana medyczna – lek, który pomaga mu złagodzić objawy stwardnienia rozsianego. W oświadczeniu zapewnił również, że nie jest konsumentem narkotyków – podaje „Fakt”.
W środę Antoni Królikowski pojawił się w sądzie wraz ze swoim adwokatem Steliosem Alewrasem. Jak relacjonuje „Fakt” – do ostatnich minut panowie ustalali obronę przed wejściem na salę sądową. Tam Królikowski złożył następnie wyjaśnienia.
Antoni Królikowski skazany za jazdę pod wpływem narkotyków. Kara może go bardzo zaboleć…
Aktor stwierdził, że padł ofiarą donosiciela, który doskonale wiedział, że zażywa medyczną marihuanę – co wykaże policyjny test w razie kontroli. Marihuanę medyczną Królikowski przyjmuje – jak stwierdził – dla łagodzenia objawów stwardnienia rozsianego, które zdiagnozowano u niego w 2016 roku.
„Narkotyków nie używam, co wykazały policyjne testy. Za ślad THC w ślinie odpowiada marihuana medyczna” – wyjaśniał aktor.
Jak lew walczył też adwokat aktora. Kiedy biegli zaznaczyli, że w medycznej marihuanie również znajdują się środki psychoaktywne (jak THC), które mogą zaburzać psychomotorykę, Alewras podważył ich zdanie a potem zaapelował o zmianę ekspertów. Sąd wniosek oddalił.
Po kilkugodzinnej rozprawie Antoni Królikowski został uznany winnym zarzucanego mu czynu.
„Sąd skazał Antoniego Królikowskiego na rok ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnie prac na cel społeczny w wymiarze 20 godzin w miesiącu, ponadto zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres trzech lat i zapłatę kwoty pięciu tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Aktor musi również zapłacić prawie pięć tys. zł kosztów procesowych. Po ogłoszeniu wyroku Antek Królikowski odmówił nam komentarza” – pisze „Fakt”.