Śnieg w ogrodzie, który otula krzewy, czy tuje jest niezbędny, ale nadmiar białego puchu może mieć na rośliny zgubny wpływ. Czy wobec tego odśnieżanie działki to obowiązek? Mój znajomy jest zapalonym ogrodnikiem i powiedział mi ważną rzecz. Teraz już wiem, czy pozbywanie się warstwy śnieżnej jest konieczne do utrzymania dobrostanu roślin.
Czasami śnieg może szkodzić roślinom ogrodowym
Delikatna powłoka nie wyrządzi żadnych szkód w ogródku, wręcz przeciwnie. Jednak, gdy śnieg pada intensywnie przez minimum kilka dni, to potem warstwa białego opadu robi się ciężka i wrażliwe krzaki mogą na tym ucierpieć. Wtedy tracą swój pierwotny profil, a wskutek niedostatku tlenu trawa zaczyna słabnąć, natomiast niektóre rośliny giną przez niedobór światła słonecznego.
Jeżeli powłoka śnieżna na przemian rozpuszcza się i zamarza, powstają solidne pokrywy lodu, które zupełnie izolują krzewy – one również nie mają dostępu do tlenu. W ten sposób powstaje grzyb (pospolicie nazywany pleśnią śniegową), który zazwyczaj szturmuje trawnik. W miesiącach zimowych wiele osób rozrzuca na ścieżki i ulice sól drogową, aby rozpuścić bieluteńki osad. Jeśli ten składnik przypadkowo trafi do naszego ogródka, uszkodzi rośliny. Ponadto wyjałowi glebę na bardzo długi czas.
Prawidłowe odśnieżanie działki. Jak to zrobić, by rośliny wyszły z tego całe?
Można odśnieżać ręcznie lub mechaniczne. Ten pierwszy sposób polega na użyciu łopat i szufelek, które pozwalają sprawnie zamieść biały puch i przenieść go gdzieś indziej. To przytłaczające zajęcie, ale dość szybko możemy usunąć nadwyżkę śniegu. Operując łopatą, trzeba zachować dużą ostrość obok roślin, aby nie zniszczyć ich pędów, znajdujących się tuż pod glebą. W przypadku krzaków i niewielkich drzewek najlepiej zsunąć powłokę śnieżną za pomocą miotły. Istnieją małe szanse, że połamiemy gałęzie, czy uszkodzimy drzewko w inny sposób. Strącony śnieg warto zagarnąć łopatą i wynieść gdzieś, gdzie nie będzie zawadzał.
Czytaj też: Weź ziemniaka i posyp go solą. Zimowy problem zniknie jak ręką odjął