Wczoraj odbyło się przesłuchanie Przewodniczącego Rady Europy i byłego premiera Donalda Tuska w sprawie afery Amber Gold. Przesłuchanie było emocjonujące. Komisja zadawała bardzo dużo dociekliwych i czasem niewygodnych pytań.
Donald Tusk natomiast zarzucał Komisji, że od 2 lat nie zrobili niemalże nic, ciągle tylko insynuując i atakując jego samego i jego rodzinę. Podczas zeznań stwierdził także, że prokuratorzy, którzy prowadzili sprawę, zostali awansowani. – Cieszę się, że pani poseł potwierdziła przed kamerami, że prokuratorzy, którzy doczekali się awansu od pani kolegi Zbigniewa Ziobry, ocenieni tutaj w kontekście Amber Gold zostali dramatycznie źle. Mam nadzieję, że wszyscy to usłyszeli – odniósł się do Małgorzaty Wassermann.
Do jego zarzutów na twisterze odniosła się rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. – Prokurator Generalny rzeczywiście awansował prokuratorów prowadzących postępowanie w sprawie spółki Amber Gold, ale tych, którzy postawili małżonków Marcina i Katarzynę P. przed sądem. Donald Tusk wprowadza w błąd opinię publiczną – napisała.