Hanna Gronkiewicz-Waltz podjęła decyzję, że zakazuje Marszu Niepodległości, który miałby odbyć się w Warszawie z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości.
– Uważam z całą odpowiedzialnością, że nie tak powinno wyglądać stulecie odzyskania przez państwo polskie niepodległości – argumentowała swoją decyzję podczas konferencji prasowej. Do całej sytuacji odniosła się Krystyna Pawłowicz, która twierdzi, że prezydent Warszawy, nie ma prawa do podejmowania takich decyzji.
– Uwaga!!! Sprawy organizacji zgromadzeń cyklicznych, a takim jest Marsz Niepodległości, nie leżą w kompetencji prezydenta miasta, też takiego jak Hanna Gronkiewicz-Waltz – napisała na Twitterze posłanka PiS.
Dodała także, że decyzję taką może wydać jedynie wojewoda mazowiecki. Poinformowała też, że taka sama sytuacja tyczy się Wrocławia, ponieważ tam prezydent również zabronił marszu narodowców.
– Hanna Gronkiewicz-Waltz po prostu prowokuje Polaków – napisała posłanka.