W sobotę wieczorem doszło w Wałbrzychu do pożaru toalety w jednej z tamtejszych galerii handlowych. Ogień, który pojawił się w tej części budynku, spowodował bardzo duże zadymienie całego obiektu. W związku z pożarem za centrum handlowego ewakuowano około 1000 osób. Na miejscu interweniowała także policja w związku z zakorkowaniem wyjazdu z parkingu podziemnego obiektu.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 20 stycznia, po godz. 17:00. Jak relacjonował w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” pan Krzysztof – w galerii uruchomił się alarm przeciwpożarowy, po czym obsługa obiektu wyprowadziła klientów centrum handlowego w bezpieczne miejsce. Później na miejscu pojawili się strażacy.
„Sprawdzili i okazało się, że doszło do pożaru w toalecie na pierwszym piętrze” – przekazał dziennikowi gazety Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Wałbrzychu.
„Prawdopodobnie doszło do podpalenia papieru. Dym spowodował włączenie sygnalizacji alarmowej w dużej części galerii. Ewakuowaliśmy osoby znajdujące się na terenie kompleksu galerii, około tysiąca osób” – dodaje Kwiatkowski w rozmowie z „Gazetą Wrocławską”.
Pożar toalety w galerii handlowej w Wałbrzychu. Policja musiała rozładować korek, który powstał na wyjeździe z parkingu podziemnego
Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej oraz policja. Policjanci zabezpieczali ruch samochodowy wokół galerii, gdyż w wyniku gwałtownej ewakuacji doszło do zakorkowania wyjazdu z parkingu podziemnego centrum handlowego. Akcja służb trwała godzinę.
„Bardzo wąskim gardłem okazał się wyjazd z parkingu podziemnego galerii. Opuszczające go samochody miały trudności z włączeniem się do ruchu, utworzył się duży zator. Problem był na tyle poważny, że policja postanowiła zamknąć ruch na ulicy Sikorskiego w stronę Sobięcina, tak aby umożliwić wyjazd z galerii” – wyjaśnia dziennik.walbrzych.pl.