– Jeden z przedstawicieli władzy zajmującej się nadzorem nad rynkiem finansowym próbuje różnego rodzaju sztuczkami prawnymi czy przepisami doprowadzić do upadłości jeden z polskich banków, żeby go przejąć za złotówkę. Drugi z przedstawicieli władzy mówi właścicielowi tego banku, że za „drobną opłatą”, kilkudziesięciu milionów złotych, może pozbyć się tych kłopotów i będzie bezpieczny – powiedział szef klubu Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann, komentując doniesienia medialne na temat szefa Komisji Nadzoru Finansowego, który dziś podał się do dymisji.
Chodzi o publikację wtorkowej „Gazety Wyborczej”, z której wynika, że przewodniczący KNF Marek Chrzanowski zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł. Tak, według dziennika, twierdzi właściciel banku Leszek Czarnecki. Bankier nagrał rozmowę, w której miała paść ta propozycja i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.
Neumann uznał informacje podane przez „Gazetę Wyborczą” za szokujące, a sytuację opisaną we wtorkowym artykule „40 mln zł i nie będzie kłopotów” porównał do działań gangsterskich.
– Polacy, którzy oglądali film „Ojciec Chrzestny”, widzieli jak Vito Corleone za ochronę sklepów na ulicach Nowego Jorku taką opłatę pobierał. Tak działają gangsterzy – jeden straszy, że zabierze komuś firmę, a przychodzi drugi, który mówi: jak zapłacisz, to tę firmę utrzymasz. To są gangsterskie metody – ocenił polityk Platformy.
Szef klubu PO zażądał od premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by podjęli decyzję o powołaniu w Sejmie komisji śledczej, w której opozycja miałaby większość.
– Oczekujemy, że ci dwaj ludzie – Kaczyński z Morawieckim – którzy tyle razy mówili o uczciwym państwie i ściganiu złodziei sami zaproponują komisję śledczą, tak jak Leszek Miller, będąc premierem, przy aferze Rywina zaproponował komisję śledczą – oświadczył Neumann.